„Antygona” wraca na deski Banialuki. Premiera już w najbliższą sobotę

„Antygona” to opowieść towarzysząca naszej cywilizacji od tysiącleci. Pozornie znana każdemu, wzór antycznej tragedii, na którym można studiować gatunek – uczyć się czym jest fatum i hybris czy dowiedzieć się, jak potrafią mścić się bogowie. Jednak w obliczu osadzonego w antyku arcydzieła dramaturgii światowej, warto zadać sobie pytania o ponadczasowość „Antygony”, aktualności i uniwersalności jej problematyki.

20 lat temu Teatr Lalek Banialuka w Bielsku-Białej wystawił arcypoważną „Antygonę” w reżyserii Bogusława Kierca. Teraz przyszedł czas, żeby opowiedzieć ją na nowo.

– Chcemy zobaczyć w jaki sposób odczytuje ten dramat nowe pokolenie, w jaki sposób możemy tym dramatem rozmawiać z młodzieżą i dorosłymi, którzy odwiedzają nasz teatr – mówił w poniedziałek podczas przedpremierowej konferencji Jacek Popławski, dyrektor bielskiego teatru lalek.

Reżyserka spektaklu Gosia Dębska zwróciła uwagę, że „Antygona” od wielu lat była jej bliska jako symbol postaci i tekst, który niesie ze sobą całą historię dramatu, jest częścią rytuału, a jednocześnie pozostaje wciąż aktualny.

– Uniwersalne są również postaci. Odpowiednik głównej bohaterki możemy znaleźć w kolejnych epokach, aż do naszych czasów. Także ten sam schemat władzy. W każdym pokoleniu jest Antygona, która musi walczyć z Kreonem – dodała.

Nowa interpretacja ma pomóc zrozumieć struktury władzy oraz ich oddziaływanie na kobiety. Tym samym znaleźć odpowiedzi na liczne pytania, m.in.: jak blisko Antygonie do współczesnych kobiet? Czy możemy uznać losy Antygony za metaforę naszego położenia? Może nasza postawa jest bardziej łagodna, pokorna i konformistyczna, a więc bliższa postawie Ismeny? I w końcu czy fatum, które wisi nad Antygoną, kreślone jest wyłącznie przez siły wyższe?

Treść tragicznej historii pozostaje niezmienna. Młoda dziewczyna, dzień po zakończeniu bratobójczej wojny, staje przed niemożliwym wyborem. Jest rozdarta pomiędzy obowiązkiem wobec rodziny a politycznym rozkazem. Antygona musi więc zdecydować – czy przestrzegać odwiecznych praw boskich, czy ludzkich, będąc posłuszną władcy. Istotą konfliktu tragicznego jest to, że każda decyzja bohaterki, prowadzi do nieszczęścia.

W obsadzie sztuki znaleźli się: Martyna Gajak, Marcelina Budz, Katarzyna Pohl, Radosław Sadowski i Tomasz Sylwestrzak. Autorem scenografii jest Marta Bartosik, reżyserem światła Emil Lipski, za choreografię odpowiada Marta Wołowiec, natomiast za przygotowanie wokalne Justyna Masny. Muzykę skomponowała Julia Dyga.

Teatr Lalek Banialuka jest jednym z najstarszych teatrów lalkowych w Polsce i jednym z najbardziej znanych w kraju i na świecie. Założyli go w 1947 roku artyści plastycy Jerzy Zitzman i Zenobiusz Zwolski.

Więcej o spektaklu, bilety – tutaj.