- To był już doliczony czas gry pierwszej połowy. W starciu z rywalem Darek upadł na obręcz barkową. W przerwie już nie mógł podnieść ramienia w górę - opowiada Robert Kasperczyk, trener Podbeskidzia.
Wczoraj po specjalistycznych badaniach Kołodziej został niezwłocznie skierowany na zabieg rekonstrukcji więzadeł i usztywnienia obojczyka.
- Bardzo mi szkoda Darka. Jest załamany. Zrobiła się fajna drużyna, atmosfera jest dobra, dobrze zaczęliśmy sezon, a jego spotkało takie nieszczęście - mówi szkoleniowiec.
Piłkarz będzie musiał mieć unieruchomiony bark przez najbliższe 4-5 tygodni. Dopiero po tym czasie możliwa będzie rehabilitacja. W klubie szacują, że Kołodziej zostanie wyłączony z gry na około dwa i pół miesiąca.
Trener Kasperczyk nie ukrywa, że choć kadrę ma szeroką, a linię pomocy wyjątkowo silną, takich predyspozycji, jakie ma Kołodziej, nie ma nikt w zespole. Każdy kibic Podbeskidzia wie, że uderzenia z rzutów wolnych i z dystansu (z lewej nogi) to jego piłkarska wizytówka.
W piątek - o godz. 18 - Podbeskidzie, które prowadzi w I lidze, podejmuje Odrę Wodzisław. Miejsce Kołodzieja na boisku zajmie w tym spotkaniu prawdopodobnie Dariusz Łatka.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?