W ostatni dzień 2018 roku beskidzcy goprowcy prowadzili dwie akcje ratunkowe. W rejonie Pilska zabłądziła para narciarzy.
- Ze względu na głęboki śnieg, połamane drzewa w lesie oraz trudny, stromy teren, nie byli w stanie wrócić po swoich śladach - informują ratownicy Beskidzkiej Grupy GOPR.
Ich dokładną lokalizację udało się ustalić dzięki aplikacji RATUNEK. Narciarze zostali odnalezieni przez patrol ratowników ze stacji ratunkowej na Hali Miziowej na skiturach w Roztoce.
To nie koniec, bo w sylwestrowe popołudnie ratownicy z Markowych Szczawin musieli sprowadzać na Przełęcz Krowiarki turystę, który zabłądził pomiędzy Babią Górą, a Gówniakiem. W tym przypadku także nieoceniona okazała się aplikacja RATUNEK, która pozwoliła szybko ustalić, że mężczyzna znajduje się w partiach szczytowych.
Z innych zdarzeń, do jakich wzywani byli goprowcy z Beskidów to akcja w schronisku na Klimczoku, gdzie trzeba było udzielić pomocy turyście zgłaszającemu problemy z oddychaniem oraz drętwienie kończyn.
- Został zaopatrzony i przetransportowany samochodem terenowym GOPR do Szczyrku. Jednocześnie pomoc została udzielona 11-letniej dziewczynce skarżącej się na silne bóle brzucha, którą przetransportowano do Centralnej Stacji Ratunkowej i przekazano Zespołowi Ratownictwa Medycznego, który przejął dalsze czynności - informują beskidzcy goprowcy.
Do wypadku w ostatni dzień 2018 roku doszło także na trasach biegowych na Kubalonce, gdzie kobieta złamała rękę. Została zaopatrzona, zabezpieczona termicznie i przekazana załodze pogotowia z Wisły.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?