Bielsko-Biała: Otwarto kolejną salę zabaw pod dachem. Dzieciaki będą zachwycone.

To musi być duże - ocenił specjalista zajmujący się montażem konstrukcji zabawowych dla dzieci. W efekcie w Bielsku-Białej przy ul. 1 Maja 26 w dawnej hali Rytexu (wejście naprzeciwko Aquy) na trzecim piętrze znalazła jedna z największych w Polsce konstrukcji do zabawy. Na trzech poziomach, wysokich na prawie 4,5 metra jest szereg konstrukcji do zabaw ruchowych dla dzieci.
O nowej, czwartej już sali zabaw dla dzieci w Bielsku-Białej, plotkowano w mieście od kilku miesięcy. Dziś oficjalnie obiekt rozpocznie swoją działalność. "Zabawowo", bo się tak nazywa, spodoba się zarówno maluchom, jak i starszym dzieciom.
Sala zabaw ma aż 714 metrów kwadratowych powierzchni.
- Gdy specjaliści zaprojektowali konstrukcję, okazało się, że zajmuje ona 60procent sali. Dlatego wpadliśmy na pomysł dwóch małych boisk, na których dzieci mogą zagrać w piłkę nożną lub koszykówkę - tłumaczy Piotr Strzelecki, pomysłodawca "Zabawowa".
Małe boiska powinny przypaść do gustu nie tylko najmłodszym, ale i ich rodzicom, zwłaszcza tatusiom. Bo będzie okazja np. rozegrać mecz z inną rodzinną drużyną.
Atrakcją nowej sali są krzywe zwierciadła, znane z wesołych miasteczek. Jest kawiarnia, która zmieści 60 osób, pięć pokojów urodzinowych, liczący 70 metrów kw. kącik malucha z konstrukcjami dla najmłodszych, a nawet suszarki dla dzieci, by po zabawie mogły wysuszyć włosy.
W ogromnej konstrukcji w basenach z piłeczkami wrażenie robią podwójne zjeżdżalnie (jedna ma ponad 6 metrów), na których dzieci mogą zjeżdżać równolegle urządzając sobie np. zawody.
- Dziecko ma bawić się bezpiecznie, rozwijać zdolności psycho-motoryczne. A przede wszystkim nawiązywać kontakt z innymi dziećmi - zaznacza Strzelecki.
Na ścianach uwagę przykuwają efektowne rysunki. Ich autorką jest Fabiola Jurzak, absolwentka Instytutu Sztuki UŚ w Cieszynie. Zamiast popularnych disneyowskich postaci znalazły się kolorowe zwierzątka.
- Chcieliśmy namalować coś alternatywnego, innego niż wszędzie, a zarazem twórczego i artystycznego. Stąd motywy kolorowych zwierząt i żywa kolorystyka - tłumaczy. Cena zabawy w nowej sali wynosi 20 groszy za minutę.

Gdzie jeszcze można się bawić?

W Bielsku-Białej jest kilka sal do zabawy, do których śmiało możemy udać się z dziećmi wiedząc, że i one, i my dobrze spędzimy czas.
Najpopularniejszym i najbardziej znanym miejscem jest Figlopark przy ul. Cieszyńskiej 90. Powstał w 2000 roku i był pierwszym całorocznym placem zabaw dla dzieci nie tylko w Bielsku-Białej, ale i w regionie. Ma 600 metrów kw. powierzchni, na której znajdują się m.in. kawiarenka, konstrukcja trójpoziomowa z labiryntami i przejściami, zjeżdżalnie otwarte, zjeżdżalnie rurowe i baseny z piłeczkami. Cena to 26 groszy za minutę.
Przy ul. Żywieckiej 95 w budynku dawnego kina Złote Łany, znajduje się KidsLand. Na dzieci czekają m.in. trzypoziomowa konstrukcja, labirynty, zjeżdżalnie, a także scena dla małych artystów i teatrzyk kukiełkowy dla najmłodszych. Rodzice mogą napić się kawy w kawiarence. Godzina zabawy do 14.00 kosztuje 8 zł, a po 14.00 - 10 zł (od pon. do pt). W weekendy 12 zł.
Całoroczne, nowoczesne i komfortowe miejsce zabawy dla dzieci oferuje także Kraina Kropka (ul. Partyzantów 44). Znajdują się w niej tory przeszkód, labirynty, zjeżdżalnie i basen z piłeczkami, jest sala zabaw dla dzieci do lat 3, a także tematyczne salki urodzinowe - Kubusia Puchatka, Kaczora Donalda i Myszki Miki oraz Asterixa i Obelixa. Minuta zabawy kosztuje 22 grosze.
Sale zabaw znajdziemy także w galeriach handlowych - w Sferze jest Tere-Fere Akademia Ro-zwoju Dziecka, gdzie można na-pić się kawy i pobawić z dzieckiem w każdym wieku.

Gdzie najchętniej zabieracie dzieci, by zapewnić im atrakcję? Do kina, teatru, sali zabaw, na zakupy, na spacer? A może macie swoje oryginalne miejsca?