Mężczyzna przez kilka tygodni ukrywał się po tym, jak w styczniu ze swoim o dwa lata młodszym wspólnikiem chciał ukraść 200 litrów oleju transformatorowego ze stacji w Kobiernicach. Złodzieje zostali spłoszeni przez policjantów, ale uciekając porzucili opla, którym przyjechali. W aucie znajdowały się... ich dokumenty. Policjanci szybko złapali 23-latka. Starszy sprawca namówił swoją partnerkę, by ta zgłosiła kradzież opla i zapewniła mu alibi. Gdy przed mszą zatrzymali go policjanci, był kompletnie zaskoczony. Usłyszał zarzuty usiłowania kradzieży, paserstwa i podżegania do popełnienia przestępstwa. Grozi mu nawet pięć lat więzienia.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?