Języki polski, czeski i angielski mieszały się wczoraj w czechowickiej kopalni Silesia podczas uroczystości oddania do użytku zmodernizowanego szybu wydobywczego. Ale taka mieszanka językowa panuje w Silesii od trzech lat, od kiedy nierentowną kopalnię, której groziło zamknięcie, kupił czeski koncern Energeticky a Prumyslovy Holding (EPH).
Od tego czasu w kopalni wiele się zmieniło. Czesi wpompowali w jej modernizację ponad 750 mln zł, przyjmują ludzi (zatrudnienie wzrosło z 700 osób do 1600!) i systematycznie zwiększają wydobycie. Patrząc, z jakimi problemami borykają się polskie kopalnie, aż nie chce się wierzyć, że tak można, że jednak się da.
- Idziemy inną ścieżką jak całe polskie górnictwo. Inne kopalnie idą do tyłu, my do przodu. Inni w lewo, my w prawo. Wytyczamy nowe ścieżki. Jesteśmy dobrym przykładem tego, że można się dogadać. Nie można wiecznie trwać w ubiegłym wie-ku - mówi Dariusz Dudek, szef Solidarności w Silesii, człowiek, bez którego kopalnia nie byłaby w tym miejscu, w którym jest. To on wraz z innymi związkowcami walczył o Silesię, zakładał przedsiębiorstwo pracownicze, szukał inwestora. Do skutku. - Jestem dumny, że udało się uratować zakład, choć wiem, że nie wszystko jest jeszcze idealne - podkreśla Dudek.
Bronisław Gaj, kierownik Ruchu Zakładu Górniczego PG Silesia, podkreśla, że kopalnię udało się postawić na nogi dzięki nowym inwestycjom i zwiększeniu wydajności. - Jaka jest recepta dla kopalń w Polsce? Ograniczenie kosztów, a przecież największym kosztem jest robocizna - dodaje Gaj.
Wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk podkreśla, że tym, którzy myśleli o zamknięciu Silesii, brakło wizji, determinacji i pieniędzy na inwestycje, a tego nie brakuje Czechom. - Współczesne górnictwo wymaga ucieczki do przodu. Ta ucieczka do przodu to inwestycje, efektywność i racjonalność - uważa wojewoda, podkreślając, że Silesia jest także dobrym przykładem, jak pracodawca dogadał się ze związkowcami, jak przemyślane inwestycje zwiększają efektywność firmy.
- PG Silesia rozwija się zgodnie z założoną strategią, mającą na celu zwiększenie efektywności i bezpieczeństwa. Uruchomienie zmodernizowanego systemu wyciągowego zamyka pierwszy etap programu inwestycyjnego, który będzie kontynuowany w innych obszarach. W 2014 roku planujemy osiągnąć pełne moce wydobywcze - zapowiada Michal Heřman, prezes PG Silesia.
Rozmowa z Jerzym Markowskim, byłym wiceministrem gospodarki
Bardziej się pan cieszy czy raczej zazdrości patrząc, jak Czesi inwestują grube miliony w kopalnię, którą sprzedała im Kompania Węglowa?
Z jednej strony się cieszę, bo alternatywą dla sprzedaży kopalni było jej zamknięcie, z drugiej natomiast, jako polski górnik, czuję się upokorzony. Czesi zrobili to, czego my nie potrafiliśmy zrobić. Miara ich sukcesu jest zarazem miarą naszego upokorzenia.
Bo zainwestowali w ten zakład?
Oni bardzo pragmatycznie i systematycznie podchodzą do wydobycia węgla.
Zaczęli od inwestycji w ścianę, skutkiem czego wydajność znacząco wzrosła. Nie było jak tego węgla wywozić, więc naturalnym krokiem stała się inwestycja w szyb. Teraz czas na przeróbkę. W sumie w ciągu kilku lat zainwestowali w czechowicką kopalnię 750 milionów złotych - 25 razy tyle, ile wydali na zakup tej kopalni. Zrozumieli, że jeśli stworzą nowoczesny model kopalni, to będą produkować tanio, a więc w efekcie będą mieli tani, konkurencyjny węgiel. Na polski rynek trafia 12 mln ton węgla z eksportu. Jego miejsce mógłby zająć węgiel z Polski, o ile tylko byłby konkurencyjny. Tyle że sposobem na tani węgiel są inwestycje.
Co z tej lekcji wynika dla polskich spółek górniczych?
One wiedzą, co robić i jak, tylko że nie mają pieniędzy na inwestycje. Przespały koniunkturę w branży, kiedy na węglu można było naprawdę dobrze zarobić. Wtedy trzeba było inwestować. Nie zrobiono tego i dziś polski węgiel staje się niezbywalny. Na zwałach przy kopalniach leży go 8 milionów ton.
No dobrze, skoro mleko już się rozlało i spółki nie mają pieniędzy, to trudno je obwiniać o brak inwestycji.
Tyle że pieniądze na inwestycje niekoniecznie muszą pochodzić z kieszeni. Mogą być z kredytu czy konstrukcji finansowej, tylko że trzeba potrafić ją stworzyć.
Rozmawiał: Michał Wroński
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?