Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fałszywy policjant w Bielsku-Białej ukradł 100 tys. zł!

KLM
Ponad 100 tys, zł straciła 81-letnia bielszczanka, która uwierzyła, że rozmawia z policjantem. Oszust przekonał kobietę, że jej oszczędności w banku są „zagrożone” i nakazał je szybko wypłacić i przekazać wskazanej przez niego osobie.

Wczoraj po południu na telefon stacjonarny starszej kobiety zadzwonił nieznajomy, która podawał się za jej krewnego. Tak kierował rozmową, aby kobieta sama musiała się domyślać z kim rozmawia. Oznajmił, że za chwilę wpadnie do niej w krótkie odwiedziny. Po chwili kobieta odebrała kolejne połączenie. Tym razem mężczyzna przedstawił jako funkcjonariusz policji.

- Oszust twierdził, że przed momentem kobieta rozmawiała z fałszywym krewnym, który chce ją okraść. Utrzymywał, że rozpracowuje grupę tych oszustów i posiada informacje, że jej konto w banku zostanie okradzione. Poprosił, aby nie rozłączała się i wybrała na klawiaturze numer alarmowy 997, aby potwierdzić jego dane - informuje Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji.

Starsza kobieta postępowała zgodnie z jego wskazówkami sądząc, że nawiązała nowe połączenie, ale tak naprawdę dalej rozmawiała z oszustem. W tym samym czasie oszust przekazał słuchawkę swojemu wspólnikowi, który przedstawił się za oficera dyżurnego policji i potwierdził fałszywe dane policjanta oraz to, że rozpracowuje on oszukańczą szajkę.

Bielszczanka nie spodziewając się podstępu, w dalszym ciągu postępowała zgodnie ze wskazówkami oszusta, który namówił ją, aby zabrała z domu oszczędności, a następnie wypłaciła pieniądze z banku i przekazała je policji jako dowód w sprawie. Przekonywał ją, że jest obserwowana.

- Pokrzywdzona zmuszona była działać pod presją czasu. Z mieszkania pojechała taksówką do dwóch banków. Z jednego z nich wypłaciła 60 tys. zł, z kolejnego 45 tys. zł. W międzyczasie oszust co jakiś czas dzwonił na jej telefon komórkowy i informował o kolejnych krokach, które musi podjąć, jeśli chce uchronić swoje pieniądze - informuje Jurasz.

Oszust ostrzegał 81-latkę, aby nie informowała pracowników banku, w jakim celu wypłaca gotówkę. Poinstruował ją, iż w przypadku jakichkolwiek pytań ma odpowiedzieć, że pieniądze są jej potrzebne na załatwienie formalności pogrzebowych rodziny z Czech, która jest w trudnej sytuacji materialnej. Kobieta postępowała zgodnie z jego dyspozycjami. Na ulicy w centrum miasta przekazała obcemu mężczyźnie w wieku około 30 lat, o szczupłej budowie ciała i ciemnej karnacji gotówkę, którą zabrała z mieszkania i wypłaciła z banku.

Śledczy poszukują teraz szajki oszustów, którzy podszywają się pod funkcjonariuszy policji i usiłują w ten sposób wyłudzić pieniądze od starszych osób.

- Przypominamy, że policjant, który podejmuje czynności służbowe w cywilu i nie jest umundurowany musi podać stopień, imię i nazwisko i okazać legitymację służbową w taki sposób, aby osoba miała możliwość odczytania numeru i nazwy organu wydającego legitymację oraz nazwiska policjanta. Pamiętajmy, że policjanci nigdy nie pośredniczą w przekazywaniu pieniędzy - podkreśla Elwira Jurasz.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto