Sprawczyni wypadku była pod wpływem amfetaminy. KLIKNIJ!
Do wypadku doszło w środę przed 14.00 w Kozach - Gaje przy ul. Krakowskiej. 20-letnia kobieta kierująca peugeotem partnerem na oznakowanym przejściu dla pieszych potrąciła dwóch chłopców w wieku 10 i 11 lat wracających ze szkoły. Obaj nie żyją.
Jak informuje Elwira Jurasz oficer prasowy bielskiej policji, 11-letni chłopczyk zmarł w czasie reanimacji. Drugi z poszkodowanych - 10-latek w ciężkim stanie został przewieziony do bielskiego szpitala. Lekarzom nie udało się go jednak uratować - chłopczyk zmarł w wyniku obrażeń późnym wieczorem.
- Kierująca była trzeźwa - informuje Elwira Jurasz.
Tuż o wypadku na miejscu policjanci prowadzili czynności procesowe. Trwały oględziny miejsca zdarzenia i pojazdu uczestniczącego w wypadku. Droga była całkowicie zablokowana. Policjanci zorganizowali objazdy - w Kobiernicach na rondzie ruch kierowany był na Kęty Podlesie, następnie w ul. Kęcką przez Kozy,natomiast jadący od Bielska-Białej w Kozach kierowani byli w ul. Przecznia do ronda, a następnie w ul. Kęcką. Dopiero o 17.20 policjanci oraz prokurator zakończyli czynności.
- Tam się jeździć nie da, a co dopiero przejść z jednej strony drogi na drugą. Co roku dochodzi tu do jakiegoś wypadku! - komentują mieszkańcy Kóz.
Dodają, że od dawna mówiło się o potrzebie budowy sygnalizacji świetlnej w tym miejscu, bo na tej trasie panuje ogromny ruch. To w końcu droga krajowa 52, którą kierowcy jadą w kierunku Bielska-Białej i Kęt, a w rejonie przejścia dla pieszych są przystanek autobusowy, sklepik, zakład wulkanizacyjny i kościół.
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?