Tegoroczny sezon dla lodowiska w hali pod Dębowcem był wyjątkowy. Powód? Obiekt działał przez cały sezon (już od listopada), a nie jak przed rokiem raptem przez dwa miesiące. Zainteresowanie ślizgawką było ogromne. Grzegorz Jania, dyrektor Bielsko-Bialskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przyznaje, że lodowisko odwiedziło około sto tysięcy osób!
- Obłożenie lodowiska było naprawdę bardzo duże. Przyjęliśmy w tym sezonie około 100 tys. osób. Tyle osób skorzystało z lodowiska w różnych formach. A dodatkowo była organizowana rewia na lodzie, jaka miała miejsce w grudniu, podczas której lodowisko odwiedziło około 12 tysięcy osób - przypomina.
Mimo krótkiego, z różnych powodów, pierwszego sezonu, w BBOSiR potrafili wyciągnąć wnioski, by kolejny był pod każdym względem lepszy.
- Trzeba pamiętać, że wcześniej nikt nie miał doświadczenia w Bielsku-Białej z halowym lodowiskiem. Do tej pory przecież ślizgawki zawsze znajdowały się na otwartych terenach. A wiadomo, że takie ślizgawki funkcjonują inaczej, niż te, które znajdują się pod dachem - przyznaje Jania. - . Rok temu notowaliśmy uwagi łyżwiarzy i wprowadziliśmy zmiany przed tegorocznym sezonem. Dwukrotnie rozszerzyliśmy strefę dla korzystający z lodowiska. Przez to było także dwa razy więcej szafek - podkreśla.
MARIUSZ CZERKAWSKI PROWADZIŁ ZAJĘCIA NA BIELSKIM LODOWISKU
Zainteresowanie obiektem, zwłaszcza podczas ferii sprawiło, że nie wszyscy w jednej turze mogli wejść na taflę. Zgodnie z przepisami bezpieczeństwa na bielskim lodowisku w hali widowiskowo-sportowej może jednocześnie przebywać 250 osób.
Grzegorz Jania przyznaje, że w tym sezonie zdarzyły się sytuacje, w których na tafli był już komplet i kolejnych osób nie można było już wpuścić na taflę.
- Ale to były nieliczne przypadki podczas ferii. Generalnie, każdy przychodzi i korzysta - mówi Jania.
Na końcu tego sezonu lodowiska warto wiedzieć, że niewykorzystane karnety będą ważne także w przyszłym sezonie zimowym.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?