Jak na razie ze szkoleń korzystają głównie przedstawiciele służb mundurowych, ale kierowcy czy ślusarze nie powinni się martwić, bo i o nich goprowcy nie zapomnieli.
- Szkoleń nigdy za wiele - mówi z uśmiechem Jerzy Siodłak, naczelnik Grupy Beskidzkiej GOPR. Ale już na poważnie dodaje, że pomysł zorganizowania kursów wziął się z kilku powodów. Po pierwsze w tym roku zanosiło się, że u ratowników będzie krucho z kasą i żadnych ćwiczeń nie uda się przeprowadzić. A bez szkoleń trudno mówić o profesjonalnie prowadzonych akcjach. Po drugie, chcieli wybadać, czy da się wyciągnąć z europejskich funduszy pieniądze na takie rzeczy. Dogadali się z Górnośląską Agencją Rozwoju Regionalnego. Napisali projekt "Na każde wezwanie" i zdobyli na niego około 2,5 mln zł.
Szkolenia przyciągają policjantów, strażaków, żołnierzy, funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu, pielęgniarki i... nauczycieli. No i samych ratowników.
Jak wyjaśnia Tomasz Jano, zastępca naczelnika Grupy Beskidzkiej, odpowiedzialny za prowadzone kursy, zainteresowanie jest duże. Do tej pory przeszkolili już 130 osób, a chętnych nie brakuje.
Ratownicy uczą zainteresowanych udzielania pierwszej pomocy, prowadzenia ewakuacji, orientacji w terenie, pokonywania jaskiń i przepraw wodnych, ściągania ludzi uwięzionych w kolejkach i na drzewach.
- Zakres szkolenia dobieramy w zależności od tego, co się komu przyda w pracy. W ten sposób może podnieść swoje kwalifikacje. Na przykład nauczyciele chętnie korzystają z nauki pomocy przedmedycznej. Nie ma co ukrywać, że dla niektórych takie kursy to także możliwość przeżycia przygody - dodaje Jano.
Naczelnik Siodłak podkreśla, że gdyby ze szkoleń chciał skorzystać kierowca, to także może się zapisać. Ratownicy skierują go na kurs udzielania pierwszej pomocy i orientacji w terenie.
Szkolenia (grupy liczą 12-15 osób) odbywają się w weekendy. W piątki jest teoria, w soboty - praktyka, a w niedzielę delikwenci przechodzą egzaminy, które kończą się otrzymaniem specjalnych certyfikatów.
Andrzej Gola z Sosnowca na co dzień jest konstruktorem zaworów i urządzeń do butli gazowych. W wolnych chwilach działa jako goprowiec-ochotnik. Skorzystał z kursów topograficznego i ewakuacji ludzi z kolejki. Nie żałuje.
- Szkolenia są profesjonalne. Powinno ich być więcej - ocenia Gola.
Naczelnik Siodłak dodaje, że tym, którzy skończyli kursy pracodawcy raczej nie podnoszą pensji. - A powinni, bo gdyby przyszło im zapłacić za któryś z kursów, musieliby wyłożyć kilkaset złotych - mówi Jerzy Siodłak.
Co zrobić, by załapać się na kurs?
Jeśli masz ochotę wybrać się na szkolenie organizowane przez ratowników z Grupy Beskidzkiej GOPR, powinieneś:
1/ Zapoznać się z regulaminem, który jest dostępny na stronie: www.nawezwanie.garr.pl
2/ Wypełnić formularz zgłoszeniowy.
3/ Zdobyć zaświadczenie o zatrudnieniu.
4/ Wypełnić oświadczenie wymagane przez organizatora kursu.
W sprawie szkoleń można dzwonić pod numery telefonów:
Biuro Projektu:
ul. Powstańców 17,
40-039 Katowice,
tel. 32 72 85 968
Koordynator szkoleń:
Tomasz Jano,
tel. 33 82 96 902
Jak przygotować się do rozmowy o pracę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?