Przedstawiciele GAT są zadowoleni, ale górale nie do końca. Grożą palcem i przestrzegają, że jeśli nie dojdzie do prywatyzacji ośrodka, to w przyszłym roku nie będzie porozumienia.
Każdej zimy ośrodek Czyrna-Solisko przyciąga uwagę narciarzy. Zastanawiają się czy górale będą blokować trasy, czy nie, bo konflikt między GAT a właścicielami gruntów ma już swoją wieloletnią historię.
Po upadku PRL górnicze ośrodki narciarskie w Szczyrku i Korbielowie stały się własnością ówczesnej spółki węglowej, a do zarządzania wyodrębnionego z niej majątku utworzono GAT. Od 2000 roku, po przejęciu majątku za długi, właścicielem GAT jest Skarb Państwa.
Do państwowej spółki należy część gruntów ośrodka. Tereny, gdzie są wyciągi i trasy, należą z kolei do Lasów Państwowych i kilkudziesięciu prywatnych właścicieli. Najpierw górale domagali się odszkodowań za wykorzystywanie ich terenów, potem zażądali nowych inwestycji i prywatyzacji ośrodka, w której mogliby wziąć udział. Nie mogąc się dogadać z GAT, grodzili swoje trasy, a narciarze nie mogli z nich korzystać.
W tym roku podpisali porozumienie z GAT. Dostali w dzierżawę wyciągi i wspólnie z agencją mają dbać, by ośrodek normalnie działał.
W GAT porozumienie z góralami traktują jako duży sukces. Górale są mniej entuzjastycznie nastawieni. Podkreślają, że przestarzałe wyciągi orczykowe oraz brak nowoczesnego naśnieżania w Czyrnej-Solisku powodują, że przyjeżdża tu coraz mniej narciarzy. Zwłaszcza, że w sąsiednich miejscowościach powstają kolejki krzesełkowe, modernizują się trasy. Górale uważają, że bez inwestycji w ciągu 2-3 lat ośrodek padnie. Według nich, jedynym wyjściem jest prywatyzacja ośrodka. Górale chcieliby wykupić majątek należący do Skarbu Państwa i wtedy mogliby w niego zainwestować. Na razie o prywatyzacji tylko się mówi, a niewiele w tej sprawie robi.
Dogadali się, a teraz czas na prywatyzację i inwestycje
Stanisław Richter, szef Szczyrkowskiego Ośrodka Narciarskiego
Ośrodek powinien zostać sprzedany właścicielom gruntów, ale minister Skarbu Państwa zwleka z prywatyzacją. Bez inwestycji ośrodek przestanie przynosić dochody.
Marcin Kędracki, prezes Gliwickiej Agencji Turystycznej
Lubię górali, górale lubią mnie, więc się dogadaliśmy. A na poważnie, to jesteśmy na dobrej drodze, by sprywatyzować ośrodek. Dopinamy ofertę prywatyzacyjną.
Sabina Bugaj, dyrektorka Miejskiego Ośrodka Kultury, Promocji i Informacji w Szczyrku
Nie dopuszczaliśmy do siebie myśli, że trasy będą blokowane. Cieszymy się, że doszło do porozumienia. Teraz potrzebne są inwestycje.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?