Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hala pod Dębowcem w Bielsku-Białej: przeszacowana?

Jacek Drost, KLM
W hali pod Dębowcem odbywały się m.in, wystawy kotów rasowych
W hali pod Dębowcem odbywały się m.in, wystawy kotów rasowych Łukasz Klimaniec
W raporcie NIK skierowanym do bielskiego Urzędu Miejskiego można przeczytać, że w 2013 r. wpływy z udostępniania hali pod Dębowcem na treningi były niższe od zakładanych o ponad 93 procent...

Bielski samorząd nadal musi dopłacać do wielofunkcyjnej hali pod Dębowcem. Potwierdzają to kolejne raporty Najwyższej Izby Kontroli, w tym ostatni, o którym rozpisują się ogólnopolskie media, a w którym wzięto pod lupę obiekty w Bielsku-Białej, Częstochowie, Zielonej Górze i Gdyni. Wszystkie mają problemy z frekwencją, generują także większe koszty niż zakładano.

W raporcie NIK skierowanym do bielskiego Urzędu Miejskiego można przeczytać, że w 2013 r. wpływy z udostępniania hali na treningi były niższe od zakładanych o ponad 93 proc. (planowano ponad 463 tys. zł, a było ledwie 28 tys. zł). Zaś w przypadku organizacji imprez targowych faktycznie uzyskane przychody były niższe od planowanych o ponad 60,4 proc. (386 269 zł zamiast 975 000 zł).

- Były dwa raporty dotyczące hali. Jeden otrzymało miasto, drugi my - stwierdził Grzegorz Jania, dyrektor Bielsko--Bialskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który zarządza halą. I dodaje, że jest ona potrzebnym obiektem, który obecnie jest wykorzystywany w 90 procentach.

- Przeprowadziliśmy restrukturyzację zatrudnienia, a hala jest maksymalnie wykorzystywana. Oprócz meczów piłki siatkowej, organizowane są różne targi i koncerty. W tej chwili rzadko kiedy stoi pusta. Już przed jej budową była mowa o tym, że będzie się do niej dopłacać. Dopłatę zaplanowano na dużo wyższym poziomie niż jest. Planowano 3 miliony złotych, a gmina dopłaca około 1 milion 600 tysięcy złotych rocznie, czyli o połowę mniej - podkreśla dyrektor Jania.

Hala pod Dębowcem była dotąd areną m.in. wystaw kotów, meczów siatkarskich, turniejów futsalu,i zawodów judo i karate.Przez dwa sezony znajdowało się w niej zimą lodowisko, które cieszyło się wielką popularnością wśród bielszczan. Miasto jednak zrezygnowało ze ślizgawki, by siatkarze BBTS mieli gdzie rozgrywać mecze PlusLigi.

Tomasz Ficoń , rzecznik prasowy bielskiego ratusza, przypomina, że już na etapie studium wykonalności hali były zakładane dopłaty. - Gmina nie prowadzi typowej działalności komercyjnej - mówi Ficoń.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto