Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Już nie będzie bata na piratów?

Jakub Czekała
Jakub Czekała
Z czterech z pięciu wsi w gminie Nowy Tomyśl niedługo znikną fotoradary. Nowy pomysł Ministerstwa Transportu wydaje się być „strzałem w stopę”, w walce z piratami drogowymi.

W myśl rozporządzenia, w każdym słupie fotoradarowym, który się w danym miejscu znajduje, ma być działające urządzenie pomiarowe. Co to oznacza dla gminy Nowy Tomyśl? Likwidację aż czterech, z pięciu miejsc pomiarowych.

- Dotychczas same znaki o fotoradarze powodowały, że większość kierowców ściągała nogę z gazu. Najpierw w myśl przepisów kazano absurdalnie zasłaniać znaki tam, gdzie akurat słup nie był załadowany, a teraz nakazują całkowite usunięcie słupów. Przez naszą wieś codziennie jeździ bardzo dużo samochodów (około 7000 na dobę, dane z 2010 roku – przyp. red.). Wcześniej sam znak, czy słup były naturalnym hamulcem dla kierowców. Teraz, jeśli słupy znikną, to już w ogóle zrobi się niebezpiecznie. Kiepska sprawa – powiedział nam sołtys Bukowca Lech Drążkowiak.

Gmina Nowy Tomyśl posiada tylko jedno urządzenie, które dotychczas, co kilka tygodni było wsadzane do innego słupa.

- Teraz będziemy musieli zainstalować urządzenie w stały punkt, a pozostałe zlikwidować – opowiada nam komendant nowotomyskiej Straży Miejskiej, Arkadiusz Wieczorek. – Najprawdopodobniej radar znajdzie się w Sękowie. Dlaczego tam? Przeprowadziliśmy audyt, który wykazał, że właśnie w tej miejscowości, w ostatnich trzech latach dochodziło do największej liczby wypadków. Ponadto ruch tam jest spory (ok. 10 – 12 tysięcy aut na dobę), są przejścia dla pieszych, blisko domostwa i dość wąsko. Prócz audytu sprawę bezpieczeństwa ruchu analizowaliśmy wraz z policją. Wiele na to wskazuje, że to właśnie w Sękowie na stałe zostanie postawiony fotoradar – dodaje komendant.

Od momentu kupna fotoradaru i ustawienia masztów, liczba drogowych wykroczeń popełnianych przez kierowców sukcesywnie spadała. Dla porównania w 2010 strażnicy odnotowali 2397 wykroczeń, natomiast w 2012 już tylko 1574.

Gmina Nowy Tomyśl zapewnia, że nigdy nie traktowała fotoradaru, jak maszynki do zarabiania pieniędzy. W 2011 i 2012 roku wpływy głównie z mandatów wystawionych na podstawie zdjęć zrobionych przez fotoradar wynosiły niecałe 200 tysięcy złotych rocznie.

Więcej w Tygodniku Dzień Nowotomysko - Grodziski

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto