Zaprosiliśmy do spółki samorząd miasta, dlatego że od wielu lat pomaga klubowi - wyjaśnia Janusz Okrzesik, prezes TS Podbeskidzie. - Samorząd inwestuje w infrastrukturę sportową, z której korzystamy. W takiej sytuacji to uczciwe postawienie sprawy, by miasto miało pewną kontrolę nad działalnością klubu - dodaje Okrzesik.
W spółce TS Podbeskidzie miasto Bielsko-Biała otrzyma jeden procent akcji. Jako akcjonariusz-założyciel będzie jednak mogło podejmować strategiczne decyzje dotyczące spółki. Oznacza to, że bez zgody samorządu np. nie będzie można zmienić nazwy, czy przenieść siedziby spółki.
- To zabezpiecza przed sytuacją, w której prywatny inwestor wykupi akcje i postanowi przenieść Podbeskidzie do Szczecina lub zmienić nazwę na nazwę sponsora - zaznacza szef klubu.
Pozostałymi akcjonariuszami będą TS Podbeskidzie (74 procent akcji) oraz jeden z głównych sponsorów klubu Murapol S.A. (25 procent akcji).
Okrzesik dodaje, że prace nad projektem statusu spółki trwają, a decyzja radnych otwiera prezydentowi drogę do tego, by taką spólkę utworzyć. Szef klubu podkreślił, że utworzenie spółki to wymóg licencyjny piłkarskiej ekstraklasy, do której klub z Bielska-Białej awansował po raz pierwszy w historii. Ale są też inne powody.
- Utworzenie spółki umożliwia pozyskanie inwestora, co w formie stowarzyszenia nie jest możliwe. Poza tym, chcemy, aby ten organizm gospodarczy z wielomilionowym budżetem był zarządzany zgodnie z kodeksem spółek handlowych, a nie w oparciu o prawo o stowarzyszeniach - dodaje.
Utworzenie spółki jest zmianą formy działalności, ale nie na zmienia celu działania. W statucie spółki znajduje się zapis, że celem spółki jest prowadzenie profesjonalnej drużyny sportowej oraz szkolenie dzieci i młodzieży w zakresie piłki nożnej. Akcjonariusze prócz korzyści marketingowych (związanych z wizerunkiem) nie będą czerpać z zysku z tytułu udziału w spółce.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?