Do niecodziennego zdarzenia drogowego doszło w poniedziałek 14 stycznia około 13.00 w Szczyrku na ul. Zwalisko. Z informacji policji wynika, że 51-letni kierowca toyoty land cruiser zatrzymał samochód na widok zjeżdżającego z dużą prędkością narciarza. Narciarz nie zdołał jednak wyhamować i wjechał wprost pod koła samochodu.
- Poszkodowany z impetem wpadł pod podwozie pojazdu. Z relacji kierującego wynika, że narciarz najprawdopodobniej stracił przytomność, gdyż nie mógł z nim nawiązać kontaktu słownego - relacjonuje Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji.
Kierowca toyoty pobiegł do pobliskich domostw po pomoc. Kiedy jednak wrócił po kilku minutach, narciarza już nie było. Kierowca sprawdził jeszcze dokładnie rejon w obrębie około 50 metrów od miejsca zdarzenia, jednak nie napotkał poszkodowanego.
Świadków tego zdarzenia, a w szczególności poszkodowanego narciarza policja prosi o kontakt z Komendą Miejską Policji w Bielsku-Białej przy ul. Wapiennej 45, tel. 33 812-12-60.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?