Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oblitus: Rise of the Forgotten na oscarowej drodze

Łukasz Klimaniec
Film Adama Aljovicia (w białej koszulce w środku) kręcony był w Wyrach i Gostyniu, ale postprodukcja w Bielsku-Białej
Film Adama Aljovicia (w białej koszulce w środku) kręcony był w Wyrach i Gostyniu, ale postprodukcja w Bielsku-Białej materiały prasowe
Krótkometrażowy film wojenny „Oblitus: Rise of the Forgotten” autorstwa bielskiego reżysera Adama Aljovicia bierze udział w festiwalach, by zakwalifikować się do przyszłorocznych Oscarów.

Film cały czas jest na drodze oscarowej. Startujemy do Oscarów za rok 2017, co oznacza, że ich wręczenie odbędzie się dopiero początkiem roku 2018 - wyjaśnia bielszczanin Adam Aljović, reżyser krótkometrażowego filmu „Oblitus: Rise of the Forgotten”.

Produkcja bielskiego reżysera skupia się na walkach w dolinie rzeki Rur nieopodal miasta Jülich, które toczyła 29. Dywizja Piechoty Stanów Zjednoczonych na początku grudnia 1944 r. Film akcentuje niemały wkład wniesiony przez obywateli USA o polskich korzeniach, gdzie „swojsko” brzmiące nazwiska nie były niczym zaskakującym w US Army.

- Film zakwalifikował się do konkursu głównego festiwalu filmowego w Miami, który odbędzie się końcem sierpnia. W grudniu ubiegłego roku film był również prezentowany w konkursie głównym festiwalu w Pune, w Indiach, gdzie niestety nie mogliśmy się pojawić ze względu na termin - 24-25 grudnia - organizatorzy nie przemyśleli tego zapraszając twórców z Europy. W Sundance nam się niestety nie powiodło, ale film cały czas jest na drodze oscarowej drodze - zaznacza Aljović.

W kwietniu odbędzie się pierwszy festiwal kwalifikacyjny do Oscarów - w Tokio, w którym „Oblitus: Rise of the Forgotten” weźmie udział.

Jednocześnie Aljović pracuje nad nową produkcją - „The Last March” , to film, którego fabuła skoncentruje się na ostatnim tygodniu II wojny światowej.

- Produkcja zaczyna się rozrastać, scenariusz jest gotowy i obecnie pracujemy z weteranami wojennymi, którzy pomagają nam zrozumieć realia historii, jaką chcemy opowiedzieć. Służą radą i niezwykle szczegółowo opowiadają o poszczególnych etapach ich misji - zdradza Aljović.

Szczegółowe wydarzenia filmu owiane są na razie tajemnicą. Wiadomo natomiast, że zdjęcia nie rozpoczną się końcem kwietnia - długotrwały proces zbierania dokumentacji do scenariusza, w tym współpraca z kombatantami wymusiła odłożenie tych planów w czasie. Zdjęcia będą kręcone poza Bielskiem- Białą, ale dźwięk, muzyka i montaż powstaną w bielskich studiach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto