Korki w Goczałkowicach. Na DK 1 postoimy jeszcze do końca listopada [montaż ekranów akustycznych]
Zdaniem pracowników Fiata, którzy codziennie czekają na odbiór towarów od kierowców tirów, te notorycznie są opóźnione. – Tiry spóźniają się czasem ponad godzinę. Wszyscy się denerwują i my i spóźnieni kierowcy – mówią.
A wszystko przez montaż ekranów akustycznych w Goczałkowicach-Zdroju, który trwa już od końca czerwca, a Generalna Dyrekcja Dróg Karkowych i Autostrad informuje, że przewidywany czas zakończenia montażu to dopiero koniec listopada.
Kierowcy twierdzą, że montaż ekranów na DK 1 idzie w ślimaczym tempie. Tymczasem Marek Prusak, rzecznik katowickiego oddziału GDDKiA, zapewnia, że prace posuwają się zgodnie z planem.
Na początku prac związanych z montażem ekranów w Goczałkowicach-Zdroju, korki w stronę Bielska-Białej rozpoczynały się już na wysokości Pszczyny, przy markecie Kaufland. Teraz wydawać by się mogło, że jest nieco lepiej, ale to złudne wrażenie. Do gminy wjeżdżamy w normalnym tempie, bo prace przesuwają się w kierunku Bielska-Białej, ale już na wysokości salonu Olek Motocykle w Goczałkowicach staniemy w korku, który obecnie liczy ponad pół kilometra. – Na 589 km wyłączony z ruchu jest prawy pas jezdni w kierunku Bielska-Białej – podaje GDDKiA.
Utrudnienia nie występują jednak jedynie na drodze w kierunku Bielska-Białej, drogowcy pojawili się również na 589 km drogi w kierunku Katowic. - Na czas prac związanych z budową ekranów akustycznych , wyłączony z ruchu prawy pas jezdni w kierunku Katowic - informuje GDDKiA.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?