Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Robią jeszcze więcej zdjęć

Redakcja
Strażnicy z gminy Suchań od ponad roku używają fotoradaru. Niejeden raz kierowcy mieli do nich pretensje, że urządzenie stawiane jest za ogrodzeniem i przez to słabo widoczne zza szyby nadjeżdżającego samochodu.
Strażnicy z gminy Suchań od ponad roku używają fotoradaru. Niejeden raz kierowcy mieli do nich pretensje, że urządzenie stawiane jest za ogrodzeniem i przez to słabo widoczne zza szyby nadjeżdżającego samochodu. Straż Miejska w Suchaniu
Kolejna straż gminna w powiecie stargardzkim sięgnęła po fotoradary. Po Chociwlu, Kobylance i Suchaniu urządzenie to wykorzystuje gmina Stargard Szczeciński. Ma być zwiększane bezpieczeństwo, a nie nabijana kasa.

Na drogach gminy Stargard Szczeciński jest już ustawiany fotoradar. To kolejna gmina z powiatu stargardzkiego, która zaopatrzyła się w takie urządzenie. Wcześniej na wykorzystywanie fotoradarów postawiły gminy Kobylanka, Suchań, Chociwel. Za każdym razem powodowało to niezadowolenie licznej grupy kierowców poruszających się po drogach naszego regionu. - Nie chodzi o to, że łapani są kierowcy za zbyt szybką jazdę, ale o to, że te fotoradary ustawiane są w takich miejscach, żeby nie było ich dobrze widać - denerwują się kierowcy. - Fotoradary, jak już są, powinny być dobrze widoczne dla przejeżdżających osób. Kierowcy wytykają strażnikom gminnym, którzy obsługują fotoradary, że urządzenia stawiane są z boku drogi, gdzieś między krzakami, za ogrodzeniami albo w samochodach z przyciemnionymi szybami. Stosowanie tego ostatniego rozwiązania kilka dni temu zauważył internauta portalu Moje Miasto Stargard, a dotyczy gminy Stargard Szczeciński. Zwrócił on uwagę na skodę, która została przystosowana do używania w niej fotoradaru. - Tylna szyba do połowy oklejona i kamera z przodu, miejsce na kamerę i lampy błyskowe - poinformował internauta apacze. - Autko podobne do samochodu inspekcji drogowej. Miłych fotek. Komendant straży gminnej z tego rejonu powiatu stargardzkiego zapewnia, że nikt niczego nie zamierza ukrywać przed kierowcami. - Z przyciemnionymi szybami w samochodzie chodzi o to, żeby nie było odbicia, gdy fotoradar robi zdjęcie przez szybę - wyjaśnia Beata Wilk, komendant Straży Gminnej w gminie Stargard Szczeciński. - Nie chodzi o zasłanianie czegokolwiek. Nie będziemy niczego ukrywać. Wręcz przeciwnie. Mieszkańcy pytają mnie, dlaczego auto nie jest oznakowane i już zastanawiam się nad sposobem jego oznakowania. W gminie Stargard Szczeciński fotoradar na razie wykorzystywany jest w trzech miejscowościach: Smogolicach, Sownie i Żarowie. Dlaczego gmina ta zdecydowała się na używanie takiego urządzenia? Chodzi o bezpieczeństwo, tak jak to tłumaczą komendanci straży gminnej w innych gminach powiatu stargardzkiego wykorzystujących fotoradary, czy może o pieniądze z mandatów, które zasilają gminną kasę? - O bezpieczeństwo - odpowiada Beata Wilk. - Gdyby chodziło o pieniądze, to cały czas byłabym na drogach i używała fotoradaru. A tak nie jest, mam też wiele innych spraw, którymi się zajmuję. Ale już w tym krótkim czasie, w którym używany jest u nas fotoradar, widzę zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. Mieszkańcy podchodzą i mówią, że wreszcie przez ich miejscowości kierowcy zaczynają wolniej jeździć, jak rozniosła się informacja, że może tutaj być fotoradar. Beata Wilk ubolewa nad tym, że nie jest łatwo uzyskać zgodę zarządców dróg innych niż gminne na używanie takiego urządzenia. - Nie chcemy go używać w jednym miejscu od świtu do nocy, ale na wszystkich drogach na terenie gminy po trochę - tłumaczy Beata Wilk. - Tam gdzie będą zgłoszenia mieszkańców, że jest niebezpiecznie. Wciąż zabiegam o to, żeby móc używać fotoradaru na drodze wojewódzkiej w Grabowie. Na razie nie ma na to zgody, ale liczę że to się zmieni. Komendant Straży Gminnej w Stargardzie Szczecińskim ma niechlubnych rekordzistów na liście kierowców przyłapanych przez fotoradar. W Żarowie, gdzie jest dozwolona prędkość 50 kilometrów na godzinę, jeden z kierowców jechał 127. W tym samym miejscu fotoradar zrobił zdjęcia kilku innym osobom jadącym autem tylko nieco wolniej, ale też ponad 100 km/h. W Sownie i Smogolicach, w miejscach w których obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h, fotoradar uwiecznił na zdjęciach samochody jadące ponad dwa razy tyle. Obecny rekordzista miał na liczniku 96 km/h. - To jest znaczące przekroczenie prędkości, a fotoradar służy do walki właśnie z czymś takim - mówi Beata Wilk. Nie wszyscy jednak zamierzają iść śladem gmin Stargard Szczeciński, Kobylanka, Chociwel i Suchań. Swoją straż gminną mają też Dobrzany, ale nie ma tam w planach używania fotoradarów. - Nie mieliśmy go i nic nie wskazuje na to, żeby miało się to zmienić - usłyszeliśmy w urzędzie gminy w Dobrzanach. Przeciwnikiem chwytania przez strażników za fotoradary był Wiesław Dubij, komendant Straży Miejskiej w Stargardzie. I nadal nim jest. Jak mówi, jest wiele spraw, którymi strażnicy zajmują się w mieście i na nich mają skupić swoją uwagę. - Nie zmieniłem zdania w kwestii fotoradarów, cały czas uważam, że nie powinniśmy się nimi zajmować - mówi Wiesław Dubij, komendant Straży Miejskiej w Stargardzie. - Informacje docierające z parlamentu wskazują, że strażnikom miejskim i gminnym mogą zostać odebrane uprawnienia do używania fotoradarów i to w tym kierunku powinno pójść.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Robią jeszcze więcej zdjęć - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto