W sobotę Podbeskidzie rozegra pierwszy mecz nowego sezonu T-Mobile Ekstraklasy na własnym boisko. Dwa poprzednie spotkania z powodu prac trwających na stadionie miejskim w Bielsku-Białej klub musiał rozgrywać na wyjazdach. Co czeka kibiców, którzy w sobotę pojawią się na stadionie?
- Widowisko będzie rozgrywane cały czas w tym układzie tymczasowości - kibicom zostaną udostępnione trybuna północna i trybuna wschodnia, które były oddane do rozgrywek w minionym sezonie piłkarskim - wyjaśnia Rafał Flesza, zastępca dyrektora ds. technicznych BBOSiR. Dodaje, że w trakcie przerwy została zmodernizowana sieć zraszania murawy, ale tego kibic nie dojrzy. Także tego, że w trakcie prac modernizacyjnych murawa została przesunięta o trzy metry stadionu w kierunku ul. Żywieckiej.
- Mamy nową, zieloną i piękną murawę na całej powierzchni. Nie ma żadnych miejsc, gdzie trawa byłaby zniszczona, a boisko łyse .Boisko zostało wytyczone geodezyjnie do wymaganego wymiaru 68 x 105 metrów. To docelowe i właściwie pole gry, jakie jest wymagane przez podręcznik licencyjny ekstraklasy - podkreśla Fleszar.
W sobotę Podbeskidzie podejmuje Cracovię. Choć stadion jest właściwie gotowy, mecz obejrzy tylko niespełna 7 tys. widzów. Kiedy obiekt zostanie udostępniony w całości?
- Nie jesteśmy w stanie tego określić na dzień dzisiejszy. Generalny wykonawca zgłosił gotowość do odbiorów technicznych urządzeń i do tego aktualnie przystępujemy. Decyzję na użytkowanie udzieli nadzór budowlany - mówi Fleszar.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?