Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tigran Vardikyan zachwycił Hiszpanów swoimi obrazami

Łukasz Klimaniec
facebook.com/tigran.vardikyan
Tigran Vardikyan, artysta, malarz i rysownik z Armenii od lat mieszkający w Bielsku-Białej, wystawił swoje prace w Walencji.

Do Walencji Tigran Vardikyan pojechał na zaproszenie działającego w Hiszpanii Stowarzyszenia Ormiańskiego Ararat, które zorganizowało wystawę bielskiego rysownika w dzielnicy Mislata, w pomieszczeniach Centrum Kultury Miasta. Artysta zaprezentował 50 obrazów olejnych oraz portrety satyryczne, na których przedstawił znane osoby z Walencji.

Pana prace w ostatnich tygodniach mogli oglądać mieszkańcy Walencji. Jak trafił pan do Hiszpanii?
Znaleźli mnie Ormianie, moi rodacy, którzy mieszkają w Walencji. Inicjatywa wyszła z ich strony, by w Walencji zrobić wystawę moich prac. Dostałem zaproszenie i pojechałem. Udostępniono dla mnie lokal w Centrum Kultury Miasta w dzielnicy miasta Mislata. Do Walencji zabrałem 50 obrazów olejnych, a wcześniej przygotowałem portery satyryczne władz miasta i znanych postaci z tego miasta. Ci sami ludzie zostali także zaproszeni na moja wystawę.

Jak traktuje pan swoją wystawę w Hiszpanii?
Dla mnie to było duże wydarzenie. Hiszpania dotąd była dla mnie krajem wirtualnym, czytałem o niej, słuchałem, ale nigdy w niej nie byłem. Teraz odkryłem ją dla siebie. Pojechałem tam swoim samochodem, sam sobie byłem sternikiem i żeglarzem, sam torowałem sobie drogę. Jechałem przez Niemcy, Francję, aż do Hiszpanii… Kawał świata. W Walencji moja wystawa przypadła ludziom do gustu. Od zaproszonych gości słyszałem, że jestem dobry, a moje prace podobają się. To było bardzo budujące. Nabrałem wiatru w żagle.

Od lat mieszka pan w Bielsku-Białej - gdzie można zobaczyć pana obrazy?
W tej chwili mam swoją galerię wirtualną - w internecie pod adresem tigranart.com. Tam można zobaczyć kolekcję moich obrazów, które fizycznie posiadam. Są ich wymiarze oraz technika, jaką zostały stworzone. Jeśli ktoś kontaktuje się ze mną, zwykle zapraszam do pracowni, gdzie można samemu zobaczyć obrazy na własne oczy. Zwykle lepiej widać obraz "na żywo", niż na ekranie monitora.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto