Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Bielsku-Białej dopisały gwiazdy i pogoda. Zakończyły się 88. mistrzostwa Polski w Lekkiej Atletyce

MAM
W Bielsku-Białej zakończyły się 88. Mistrzostwa Polski Seniorów w lekkiej atletyce. Na stadionie Sprintu w Wapienicy większość konkurencji kończyła się zwycięstwami faworytów, ale to nie znaczy, że nie było niespodzianek.

Ciekawą rywalizację oglądaliśmy w konkursie rzutu młotem, gdzie o złoty medal walczyli Szymon Ziółkowski i Paweł Fajdek. Ostatecznie mistrzem Polski po raz pierwszy w karierze został Fajdek, który jako jedyny przekroczył 80 metrów. - Tak naprawdę dla mnie zawody w Bielsku-Białej były takimi małymi igrzyskami olimpijskimi, bo właśnie walczyłem obok mistrza olimpijskiego z Sydney Szymona Ziółkowskiego. Pokonać go na zawodach to dla mnie bardzo duży sukces - uśmiechał się nowy mistrz Polski.
Ciekawą walkę z czasem stoczył na 400 m przez płotki Marek Plawgo, który w Bielsku-Białej chciał uzyskać minimum olimpijskie. W biegu eliminacyjnym zabrakło 0.16 sekundy, ale w finale było już gorzej. - Z jednej strony duży zawód, ale z z drugiej radość, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu uzyskałem w miarę światowy wynik. Dziś popełniłem zbyt dużo błędów, ale myślę, że jeśli je wyeliminuję to zdobędę minimum i pojadę na igrzyska - mówił Plawgo, który zdobył złoto.
Spośród gwiazd polskiej Królowej sportu w sobotę złote medale zdobywali także Piotr Małachowski w rzucie dyskiem i Adam Kszczot w biegu na 800 m.
W ostatnim dniu mistrzostw Polski świetnym wynikiem błysnął Artur Noga, który w biegu na 110 m przez płotki uzyskał najlepszy rezultat w tym roku w Polsce 13.38. Dobry wynik zanotował również w trójskoku Karol Hoffmann, któremu jedynie 2 cm zabrakło do granicy 17 metrów, dzięki czemu uzyskał minimum na mistrzostwa Europy. O minimum na igrzyska chciał powalczyć w skoku wzwyż Sylwester Bednarek, ale niestety już w pierwszej swojej próbie zerwał ścięgno Achillesa i został odwieziony do szpitala.
Nieoczekiwanie sporo emocji przyniósł konkurs skoku o tyczce kobiet. Wobec nieobecności An-ny Rogowskiej pewniakiem do złota była Monika Pyrek, ale doświadczonej zawodniczce mocno dała się we znaki Agnieszka Kolasa. Ostatecznie Pyrek w trzeciej probie zaliczyła 4.45 m i to ona zdobyła tytuł mistrzyni Polski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczyrk.naszemiasto.pl Nasze Miasto