Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WORD Bielsko-Biała: Egzamin kat. A na motocykle tylko w kasku XL

Jacek Drost
Dzisiaj będzie o... kasku - czarnym, o bajeranckiej nazwie "Tornado", w rozmiarze XL, który jest na wyposażeniu Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Bielsku-Białej. Zakładają go delikwenci zdający egzaminy na prawo jazdy - kategorię A, czyli motocykle.

Sęk w tym, że kask jest w jednym dużym rozmiarze i jeśli ktoś ma małą głowę, to nie trzyma się tak jak należy. Z naszych informacji wynika, że są z tym problemy podczas egzaminów - kask spada na oczy, nie można się skoncentrować na jeździe, bo czasami trzeba przytrzymać go ręką i kiepsko słychać polecenia egzaminatora.

- Podczas egzaminu na placu manewrowym można skorzystać z jednego z trzech kasków w różnych rozmiarach. Do jazdy egzaminacyjnej po mieście ma-my jeden kask uniwersalny, w rozmiarze XL. Ale przed każdym egzaminem informujemy, że kask może być za duży i można nałożyć specjalny czepek oraz swoją kominiarkę, by lepiej się trzymał - wyjaśnia Jerzy Balon, wicedyrektor bielskiego WORD.

W bielskim WORD tłumaczą, że długo kombinowali, jak zastosować się do przepisu, że pomiędzy egzaminowanym przyszłym motocyklistą a egzaminatorem powinna być zapewniona doskonała łączność.

- Zdecydowaliśmy się na stałe wbudować do jednego kasku mikrofon i słuchawki, bo wcześniej, jak nie było to zrobione na stałe, to elementy zestawu cały czas się psuły. A to jakiś zestresowany kursant wyrwał kabelek, a to coś się ułamało i wiecznie były z tym problemy. Udało się to wyeliminować właśnie w tym jednym kasku - tłumaczy Balon.

Edward Płonka, dyrektor bielskiego WORD, podkreśla, że był zwolennikiem, by przygotować dla egzaminowanych kaski z wmontowanymi na stałe zestawami do słuchania i mówienia w trzech różnych rozmiarach, ale to drogie rozwiązanie, kosztuje około 2 tys. zł, ceny egzaminów na kategorię A nie rosną od siedmiu lat, więc nie mogli sobie pozwolić na taki wydatek.

- Zresztą nawet jakbyśmy przygotowali pięć kasków w różnych rozmiarach, to zawsze może się znaleźć ktoś, kto ma jeszcze mniejszą głowę - skonstatował dyrektor Płonka, obiecując, że rozważą możliwość przygotowania kasku, który spasuje również na mniejsze głowy.

Są też opaski

Krzysztof Tomczak z WORD w Katowicach nie ukrywa, że bielskie rozwiązanie jest dość oryginalne.

Przepisy nie mówią, jak rozwiązać problem łączności pomiędzy egzaminowanym a egzaminatorem. My mamy kilka rozmiarów kas-ków (niektórzy przychodzą ze swoimi). U nas egzaminowana osoba zakłada na głowę opaskę, pod którą wsuwana jest słuchawka. Dzięki niej egzaminowany słyszy polecenia egzaminatora - tłumaczy Tomczak.

* TO MUSISZ ZOBACZYĆ:

MATURA 2012 - ZOBACZ CZEGO SIĘ SPODZIEWAĆ, SPRAWDŹ ARKUSZE i ODPOWIEDZI. PRZECZYTAJ O PRZECIEKACH
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
NAJLEPSZY NAUCZYCIEL 2012
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto