Z powodu intensywnych opadów śniegu sytuacja na beskidzkich drogach jest bardzo trudna

Intensywne opady śniegu rozpoczęły się w Beskidach w nocy z czwartku na piątek. W niektórych miejscach spadło od 15 do 20 centymetrów śniegu. Nic dziwnego, że rano większość dróg była zaśnieżona, służby nie nadążały z odśnieżaniem. Mimo tych trudnych warunków sytuacja na drogach nie jest najgorsza.

- Zdarzyły się dwie kolizje, z czego jedna na parkingu - poinformowała Mirosława Piątek, rzecznik prasowy żywieckiej policji. Dodała, że praktycznie wszystkie drogi są przejezdne, choć w Korbielowie ul. Szczyrbok, którą można dojechać do ośrodka, jest tak mocno oblodzona, że na jakiś czas musi zostać zamknięta dla ruchu.

W powiecie bielskim drogi również są przejezdne, ale rano i przed południem doszło do kilku kolizji, m.in. w Pisarzowicach na granicy z Hałcnowem zderzyły się trzy samochody. Obecnie utrudnienia występują na skrzyżowaniu DK -1 z ul. Legionów w Czechowicach-Dziedzicach, gdzie zderzyły się cztery samochody osobowe.

Jak informuje Krzysztof Pawlik, rzecznik cieszyńskiej policji, na Śląsku Cieszyńskim w Istebnej problemy z podjazdem na zaśnieżonej i oblodzonej drodze miał autobus.

Trudne warunki są również, tradycyjnie, w rejonie Przełęczy Salmopolskiej. Jeśli ktoś nie musi, to lepiej w najbliższym czasie omijać tą drogę z daleka.

Policjanci apelują o rozwagę, bo na drogach jest ślisko i niebezpiecznie.