Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ZS Silesia z Czechowic-Dziedzic przegrywa z radnymi [ZDJĘCIA]

Łukasz Klimaniec
Gwizdy, okrzyki, przerzucanie się racjami, a na końcu łzy w oczach uczniów – tak zakończyła się zwołana w trybie nadzwyczajnym sesja rady powiatu bielskiego, na której radni zdecydowali o przeniesieniu ZS Silesia w Czechowicach-Dziedzicach pod inny adres – do budynku Zespołu Szkół Technicznych i Licealnych.

ZS Silesia z Czechowic-Dziedzic przegrywa z radnymi [ZDJĘCIA]

Rada powiatu bielskiego większością głosów (przeciwnych było tylko pięciu radnych PO-Nowa Inicjatywa) zdecydowała w czwartek o zmianie w sieci szkół powiatu bielskiego przenosząc czechowicki ZS Silesia do budynku dawnej „resortówki” . W murach ZS Silesia znajdą się niepełnosprawni uczniowie Zespołu Szkół Specjalnych nr 4, którym wcześniej starostwo obiecało budowę nowej szkoły, ale potem wycofało się z obietnicy tłumacząc wysokimi kosztami.

- Wy jesteście przykładem dla młodzieży?! Macie nas uczyć! Zdrajcy! – młodzież ZS Silesia obecna na sesji nie szczędziła gorzkich słów pod adresem radnych.

Czwartkowa sesja została zwołana w trybie nadzwyczajnym – to efekt podjętej końcem 2015 roku nowelizacji ustawy o systemie oświaty, która zakłada m.in. konieczność zasięgnięcia opinii kuratora w sprawie likwidacji szkoły.
- Powiedziałem, uczniom i rodzicom, że na podjęcie tej uchwały mamy czas do końca lutego. Niestety, w wyniku zmienionego prawa tego czasu nie mamy – tłumaczył starosta bielski Andrzej Płonka.

Na sesji pojawił się burmistrz Czechowic-Dziedzic Marian Błachut, który apelował do radnych o wstrzymanie się od decyzji. Argumentował, że demografia wcale nie jest w Czechowicach-Dziedzicach kłopotem.

– Największe spadki są za nami – mówił przytaczając dane demograficzne gminy od 2009 roku. Tendencja oscyluje wokół 500 urodzonych dzieci. Zwracał uwagę na współpracę miasta z powiatem, tłumacząc, że kwota, jaka z gminy wpływa do budżetu powiatu jest wyższa od kosztów, jakie powiat dopłaca do oświaty w Czechowicach-Dziedzicach. Przypomniał, że miasto darowało starostwu działkę, na której miała zostać wybudowana nowa szkoła specjalna. Na koniec zadeklarował, że… czechowicki samorząd jest gotowy na przejęcie ZSS nr 4 oraz ZS Silesia.

Starosta bielski na to się nie zgodził. - Albo wszystkie, albo żadna (w Czechowicach-Dziedzicach powiat prowadzi cztery szkoły – red.). To jest wyrywanie perełek. ZSS nr4 nie zadłuża się, ZS Silesia też nie ma większego zadłużenia. Ale jest także „resortówka”, o której nikt nie mówi, a która ze względu na ilość profili zawodowych jest zadłużona. Dlatego jeśli już, to niech samorząd weźmie wszystkie szkoły – zaznaczył.

Grzegorz Kotowicz radny PO zwracał uwagę, że nie ma dotąd żadnego projektu, ani zakresu prac, jakie trzeba wykonać, by niepełnosprawnych uczniów wprowadzić w mury ZS Silesia.
– Nie możemy stwierdzić, jak długo potrwa dostosowanie tej szkoły do ich potrzeb, ani czy jest to możliwe i ile będzie kosztować – stwierdził.

Barbara Śleziak-Dranka, dyrektorka ZSS nr 4 zaznaczyła, że wystarczy zamontować windę, by dzieci mogły uczyć się w nowej siedzibie. – Nieprawdą jest, że szkoła nie spełnia wymogów. Skoro młodzież może w niej się uczyć, to nasi uczniowie też mogą – podkreśliła.

Starosta Andrzej Płonka przyznał, że konieczne jest wykonanie podestów i windy, ale przeprowadzka ZSS nr 4 do budynku ZS Silesia jest możliwa od września 2016 roku.

Wynik głosowania radnych został przyjęty przez młodzież ZS Silesia i ich rodziców z rozgoryczeniem. Uczennice nie kryły łez, rodzice złości i obaw.

- Ta decyzja oznacza dla nas spory problem. Społeczeństwo w Czechowicach-Dziedzicach jest skłócone. Skłóceni są uczniowie Silesii i „resortówki”. Czujemy się zagrożeni już nie tylko likwidacją tej szkoły, ale tym, że w „resortówce” będzie wielem problemów – wyzwiska, wulgaryzmy, bójki. Wystarczy spojrzeć, co już teraz dzieje się na facebooku – powiedział Tymoteusz Kupczewski, przewodniczący Rady Rodziców ZS Silesia.- Najbardziej bolo nas skłócenie nas z rodzicami uczniów niepełnosprawnych. A przecież my też chcemy tylko dobra swoich dzieci – dodał.

Mariusz Karczewski, były dyrektor i nauczyciel ZS Silesia przyznał, że wstydzi się za dorosłych.
- Prowadząc akcję naborową w czerwcu obiecano dzieciom, że będą chodziły do tej konkretnej szkoły i uczyli się w konkretnych warunkach . Dziś łamie się tą dżentelmeńską umowę - ocenił.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto