Bielsko-Biała jak Manhattan. 40-piętrowe wieżowce w mieście, czyli oryginalny pomysł komitetu Bezpartyjni i Konfederacja

Dzielnica Biznesowa - według komitetu Bezpartyjni i Konfederacja - ma być uzupełnieniem dla projektów, takich jak wschodnia obwodnica miasta oraz centrum przesiadkowe.

- Jesteśmy za połączeniem tych dwóch projektów: wschodniej obwodnicy miasta i centrum przesiadkowego z Dzielnicą Biznesową. Nasz pomysł opiera się głównie na tym, żeby Rada Miasta i prezydent dopuścili możliwość budowania wysokich budynków w Bielsku-Białej w rejonie ulicy Podwale - mówił podczas poniedziałkowej konferencji poseł i kandydat na prezydenta Bielska-Białej Bronisław Foltyn.

Uprzedził, że budowa wieżowców nie byłaby zadaniem miasta, lecz inwestorów. Między innymi międzynarodowych firm. Jak zaznaczył, potencjał jest duży i zainteresowanych by nie brakowało. Przedstawił także korzyści płynące z tego typu inwestycji, jak dobrze płatne miejsca pracy oraz przyciągnięcie do Bielska-Białej zachodnich przedsiębiorców, którzy by mogli uzupełnić pojawiającą się lukę w przemyśle.

Dzielnica obejmować by miała ul. Wałową i Nadbrzeżną (od północy), ul. Trakcyjną i Rzeźniczą (od południa), ul. Komorowicką (od wschodu) oraz ul. Podwale i torowisko (od zachodu).

- Są to obecnie tereny bardzo mocno zdegradowane. Stoją tu od lat opustoszałe hale fabryczne. Część jest wynajmowana, użytkowana. Zwykle są to jakieś hurtownie. Nam chodzi o przekształcenie tego miejsca w wizytówkę Bielska-Białej - przekonywał poseł Foltyn.

Podczas konferencji radny miejski Marcin Litwin nawiązał do budowy centrum przesiadkowego w Bielsku-Białej, które ma zintegrować wszystkie rodzaje transportu zbiorowego w jednym miejscu.

- Inwestycja związana jest z rozbiórką kładki nad stacją PKP, powstaniem wielopoziomowego parkingu, a także przebudową dworca PKS-u. Jeżeli chodzi o teren za nami (okolice ul. Podwale - red.), zostało już zmienione jego przeznaczenie w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Według projektu ma się tu pojawić wiele zieleni. (…) W naszej opinii brakuje nam takiego Manhattanu południa - stwierdził.

Jego zdaniem ustawa wprowadzona w październiku 2023 r., w myśl której samorządy mają obowiązek opracowania planu miejskiego, sprzyja pomysłowi Bezpartyjnych i Konfederacji. - Jest to najlepszy moment, aby zaznaczyć te tereny w planie, który będzie opracowywany. (…) Myślę, że będzie to dobre rozwiązanie dla rozwoju naszego miasta, zwłaszcza gdy część przemysłu samochodowego od nas się wyprowadza - dodał.

Kandydat z listy komitetu do sejmiku śląskiego Adam Rakszawski podkreślił, że prywatnym inwestorom trzeba stworzyć odpowiednie możliwości, do czego może się przyczynić samorząd woj. śląskiego. - To samorząd woj. śląskiego jest operatorem funduszy regionalnych przeznaczonych między innymi na rewitalizację terenów poprzemysłowych. Takie projekty są realizowane w innych częściach woj. śląskiego. Okolice Spodka są tego znamiennym przykładem - wskazał.