Policyjnym mandatem i chwilą grozy skończyła się wczoraj uprzejmość kierowcy autobusu MZK linii 28. Na przystanku naprzeciwko bielskiego hotelu Prezydent kierowca otworzył w ostatniej chwili drzwi dobiegającej kobiecie. Gdy wsiadła, zamknął drzwi i ruszył. Musiał to zrobić niezbyt dokładnie, gdyż kobieta wypadła na chodnik i uderzyła się w głowę. Po przewiezieniu pechowej pasażerki do szpitala, okazało się, że nie doznała żadnych obrażeń. Kierowcę policyjny patrol ukarał mandatem.
Gałązka-Sobotka: kładziemy pacjentów w szpitalu bez uzasadnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?