MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Im wyżej, tym lepiej

ŁUKASZ KLIMANIEC
IV-ligowy BKS Stal poprowadzi od nowego sezonu Grzegorz Borawski (na zdjęciu w lewym dolnym rogu).  JACEK ROJKOWSKI
IV-ligowy BKS Stal poprowadzi od nowego sezonu Grzegorz Borawski (na zdjęciu w lewym dolnym rogu). JACEK ROJKOWSKI
Grzegorz Borawski od nowego sezonu będzie prowadził zespół IV-ligowego BKS Stal Bielsko-Biała, a nie, jak wcześniej planowano, powalczy z Walcownią Czechowice o powrót do IV ligi.

Grzegorz Borawski od nowego sezonu będzie prowadził zespół IV-ligowego BKS Stal Bielsko-Biała, a nie, jak wcześniej planowano, powalczy z Walcownią Czechowice o powrót do IV ligi. Były piłkarz GKS Katowice zastąpi na tym stanowisku Jana Linnerta, który poprzednio szkolił bielski zespół. Wszystko rozegrało się w ciągu dwóch ostatnich tygodni.

- Złożyliśmy panu Borawskiemu ofertę, którą przyjął - krótko komentuje sytuację Andrzej Biskup, wicedyrektor BKS Stal.

Grzegorz Borawski od stycznia zatrudniony był w Czechowicach, gdzie miał za zadanie utrzymać klub w lidze. Nie udało się i zespół spadł do okręgówki. Borawski miał jednak zostać w Czechowicach i spróbować powalczyć o powrót do IV ligi. Gdy otrzymał ofertę z BKS, przedstawił sprawę działaczom Walcowni.

- Rozumiemy jego sytuację, bo to propozycja z wyższej klasy rozgrywkowej. Rozstaliśmy się w zgodzie, bez nieporozumień. Uważamy, że Grzegorz Borawski to bardzo dobry trener i niewykluczone, że może jeszcze się z nim spotkamy - mówi Krzysztof Adamiec, wiceprezes czechowickiego klubu.
Sam zainteresowany przyznaje, że liczył się z możliwością otrzymania oferty z innego klubu. Nie sądził jednak, że będzie to bielska Stal. Jest bardzo zadowolony, że z Walcownią rozstał się w dobrej atmosferze.

Jego umowa z BKS została podpisana na czas nieokreślony. Na razie trudno mówić o jakichkolwiek celach, gdyż działacze i trener nie wiedzą dokładnie, jakim składem będą dysponowali.

- Pierwszym jest budowanie drużyny. Trzeba wprowadzić czterech młodzieżowców do składu, bo to przewidują przepisy. W zanadrzu należy mieć więc kilku rezerwowych. Będzie to trudne. Zespoły, które będą miały dobrych młodzieżowców, będą się liczyć w rozgrywkach - uważa Borawski.

Tymczasem wiadomo już, kto będzie nowym szkoleniowcem Walcowni Czechowice. Jak poinformował Krzysztof Adamiec, w lidze okręgowej zespół poprowadzi Janusz Marek, który w latach 90. trenował m.in. GKS Jastrzębie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto