Straszne...po prostu straszne. Nie wiem co to się dzieje, że coraz więcej rodzin zamiast względnego spokoju i szczęścia, to właśnie w okresie tych najbardziej rodzinnych świąt Bożego Narodzenia dotykają największe tragedie takie jak ta, która miała miejsce w Godziszce. Tej tragedii już niestety nie cofniemy. Trzeba się zastanowić natomiast poważnie nad tym, co zrobić aby w przyszłości, być może nawet długofalowo zadziałać aby następnych tego typu wielkich tragedii uniknąć. To zadanie dla wszystkich, począwszy od psychologów, poprzez innych rodziców, może właśnie policję i wymiar sprawiedliwości a skończywszy nawet na organizacjach kościelnych, a szczególnie to już duszpasterstwach rodzin i innych księżach.
