Niezwykłe muzeum w Wielkopolsce! Prowadzą je siostry zakonne. Pod osłoną nocy otworzyły do niego drzwi. Eksponaty robią wrażenie

Stary krzyż jubileuszowy z Borku, dwa dziewiętnastowieczne konfesjonały, zabytkowe skrzynie, starodruki, instrumenty muzyczne, zabytkowe szaty liturgiczne – to tylko część z bezcennych skarbów, jakie mają od pod swoją pieczą zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP.

Początkowo zbiory zaprezentowane były w dwóch maleńkich pokoikach z okazji III Kapituły Prowincjalnej, która odbyła się w lutym 1999 roku. Wówczas zaprezentowano w nich prace hafciarskie, narzędzia i dokumenty Szkoły Gospodarczej prowadzonej przez Zgromadzenie od początków jej istnienia tzn. od 1923 roku.

W 2003 roku po kapitalnym remoncie eksponaty zostały przeniesione do budynku znajdującego się na terenie klasztoru, który został przeznaczony na nowe, wyjątkowe pod każdym względem muzeum.

- Motywem ekspozycji było i nadal jest pragnienie ocalenia pozostałego wielkiego dziedzictwa Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Maryi. Różnorodne, często już tylko szczątkowo zachowane zbiory podzielono na dwa główne działy: Modlitwa I Praca. Stopniowo wyeksponowano rozmaite przedmioty w miarę ich pozyskiwania, odkrycia i odszukania według tego prostego klucza - podkreśla S. dr Immaculata Kowalska, kustosz, konserwator i opiekunem muzeum.

Dzięki pracy muzeum dokonano też kilku odkryć: zapomnianą postać prof. Wincentego Stroki, stary krzyż jubileuszowy z Borku, dwa dziewiętnastowieczne konfesjonały, zabytkowe skrzynie, starodruki, instrumenty muzyczne i jeszcze inne.

- Wystawy stałe stopniowo wzbogacano są nowymi eksponatami, a całość uzupełniana jest o mniejsze wystawy czasowe. Cały czas kontynuowane są prace nad gromadzeniem i dokumentacją zbiorów - podkreśla kustosz pleszewskiego muzeum Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP.

Pleszewskie muzeum miały okazję zwiedzać grupy z różnych stron Polski: z Krakowa, Kościana, Wyskoci, Mieszkowa, Leszna, Warszawy, Kucharek, Borku, Rajska, Budzynia. Nie brakowało również grup zagranicznych z Niemiec, Szwecji, a nawet dalekiej Brazylii.

- Przybywają tutaj grupy pielgrzymkowe autokarowe i rowerowe. Wielokrotnie udostępniono Muzeum małym grupom, osobom prywatnym, współsiostrom grup rekolekcyjnych, studentom, turystom - tłumaczą siostry służebniczki z Pleszewa.