Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ponikiew. Górski potok pod Wadowicami od lat podmywał ludziom jedyną drogę. Teraz go zabezpieczą za 11 mln zł

Bogumił Storch
Bogumił Storch
Potok Ponikiewka bywa groźny podczas deszczu
Potok Ponikiewka bywa groźny podczas deszczu BartoszKaliński/FB
Potok podmywający od lat jedyną drogę do wsi Ponikiew pod Wadowicami zostanie uregulowany. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie wyda na to aż 11 milionów złotych.

Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie rozpoczęło wielki „remont” Ponikiewki. To potok we wsi Ponkiew w gminie Wadowice, który od lat dawał się mieszkańcom we znaki, gdy tylko spadło nieco więcej deszczu i woda w nim wzbierała.

Mieszkańcy wsi z niepokojem musieli oglądać prognozy pogody. Wiedzieli bowiem, że dłuższe opady deszczu spowodują, że biegnący wzdłuż jedynej drogi do wsi potok Ponikiewka, podmyje szosę.

Wtedy zostalibyśmy odcięci od świata, bo droga, jedyna biegnąca przez wieś i łącząca nas z drogą krajową nr 28 w kierunku na Wadowice, mogłaby się zacząć zapadać. Wiele już razy zdarzało się, że jej część osunęła się do wody. Wiele lat temu zbudowano tu prowizoryczny murek oporowy, ale on wymagał pilnego remontu - opowiada nam Mirosław Woźniak, mieszkaniec Ponikwi.

Teraz widać już gołym okiem, że coś w tej sprawie się w końcu ruszyło

W ostatnich tygodniach na długości 930 metrów wycięto krzaki, utrudniające swobodny przepływ wód wezbraniowych. Wyremontowano też stopień betonowy z zasypem wyrwy brzegowej oraz dennej, co zapobiegnie dalszemu erozyjnemu działaniu wód oraz zabezpieczy okoliczne domy.

Koszt tych prac wyniósł blisko pół miliona złotych, a to tylko kropla w morzu potrzeb, bo Ponikiewka wymaga „modernizacji” na całej długości, aż pod górę Leskowiec. Wartość planowanej przez Wody Polskie renowacji istniejącej zabudowy i lokalnego zabezpieczenia brzegu Ponikiewki szacuje się na około 11 milionów złotych - przyznaje Bartosz Kaliński, burmistrz Wadowic.

Prace zaczęłyby już być może nawet i 7 lat temu lat temu, gdyby nie spory urzędników. Gmina Wadowice twierdziła wówczas, że to nie jej zadanie, bo droga w Ponikwi, przy której biegnie ten potok, jest powiatowa. Z kolei powiat tłumaczył się, że odpowiada za to zadanie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie, który powinien dołożyć się do kosztów naprawy. Ten też nie poczuwał się do odpowiedzialności i za bezczynność winił samorządowców.

- Z kolei kiedy my sami chcieliśmy zabezpieczyć mur na własną rękę w 2015 roku, to RZGW ostrzegło nas, że nie mamy prawa naruszać ich własności a Starostwo Powiatowe w Wadowicach otoczyło zapadający się fragment drogi barierkami i prace wstrzymano. Dobrze, że urzędnicy w końcu poszli po rozum drogowy, a może po prostu trzeba było zmian personalnych na decyzyjnych stanowiskach - komentują miejscowi.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ponikiew. Górski potok pod Wadowicami od lat podmywał ludziom jedyną drogę. Teraz go zabezpieczą za 11 mln zł - Gazeta Krakowska

Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto