Policyjne radiowozy ścigały w piątek po południu bandytę, który uciekał srebrnym oplem drogami powiatów oświęcimskiego i wadowickiego. Przypominało to sceny z filmów gangsterskich. Padły strzały.
Akcja rozpoczęła się po 16.00 w rejonie andrychowskiego rynku. Trzech Romów grożąc spaleniem mieszkania lub podłożeniem bomby próbowało wymusić od mieszkańca miasta 3,5 tysiąca marek. Zastraszany mężczyzna poinformował o wszystkim andrychowską policję. Policjanci przygotowali zasadzkę. Dwóch napastników zatrzymali na miejscu. Trzeci uciekł srebrnym oplem.
W pościg za zbiegiem natychmiast ruszyły trzy radiowozy. W drodze do Kęt uciekinier sforsował policyjną blokadę. W jego kierunku policjanci oddali kilkadziesiąt strzałów. Kule trafiały w tył samochodu. Kierowcy nic się nie stało. Rozpędzonym samochodem wpadł do Kęt. Tu do pościgu dołączyły kolejne dwa radiowozy. Jeden kęcki, drugi z oświęcimskiej drogówki. Na ulicy Wszystkich Świętych uciekinier sforsował opuszczone rogatki przejazdu kolejowego.
W okolicach Podlesia uderzył w stojącego przy drodze forda, a chwilę później w znak drogowy. Ścigany co jakiś czas tracił kontrolę nad kierownicą. Do jego tyłu dobijał bowiem jadący tuż za nim policyjny wóz. W Kętach Podlesiu, kilkadziesiąt metrów przed przejazdem kolejowym opel nagle skręcił z szosy i wpadł na prywatną posesję. Okazało się później, że należała do Romów. Zbieg nie miał już szans ucieczki. Zablokowany przez radiowóz, wpadł w ręce policji.
Ujęci napastnicy mają od 16 do 25 lat.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?