Sposobów na wakacyjny zarobek jest wiele. Można zbierać truskawki, pomagać na budowie, roznosić ulotki lub... stać na promocji. - Najwięcej pracy jest przed świętami. Latem ruch jest mniejszy - mówią w dziale obsługi klienta w bielskim hipermarkecie.
- To niezły zarobek - twierdzi uczennica bielskiego liceum. Jakie warunki trzeba spełnić, by otrzymać tę pracę? - Na początku trzeba wyrobić książeczkę zdrowia w sanepidzie za 40-70 zł, bo bez niej nikt cię nie zatrudni - tłumaczy.
Potem znaleźć kogoś, kto cię ,wkręci" do roboty. Powinna to być osoba mająca z tym wcześniej do czynienia. Jeżeli to się uda, można powiedzieć, że połowę sukcesu mamy za sobą. Teraz trzeba tylko przyjść i porozmawiać z przedstawicielem firmy organizującej promocję. Zazwyczaj na takim spotkaniu poznaje się także innych przedstawicieli. Podając swój numer telefonu, dajemy sobie szansę na pracę w przyszłości. Zwyczaj jest taki: oni dzwonią i informują o możliwości stania w sklepie, a ty możesz się zgodzić lub nie. Zdarzają się przypadki, że oferty nakładają się na siebie, wtedy odstępuje się je znajomym, którzy mogą je oddać jeszcze komuś innemu i tak koło się zamyka. Stanie jest męczące, ale można zarobić więcej niż przy np. roznoszeniu ulotek. W ciągu 6-7 godzin (tyle średnio wynosi jedna zmiana) są dwie przerwy, podczas której można coś zjeść i odpocząć.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?