Dziwna i śmierdząca ciesz, którą nie były "ścieki bytowe", 29 stycznia zaniepokoiła mieszkańców ulic Piastowskiej, Fabrycznej i Sobótki w Przemyślu. Na miejsce od razu przybyły różne służby.
- Faktycznie śmierdziało dosłownie na kilometr - relacjonował Maciej Kamiński, miejski radny w Przemyślu, który na prośbę mieszkańców przyjechał na miejsce.
Skierował do prezydenta Przemyśla Wojciecha Bakuna prośbę o wyjaśnienie tej sprawy. Pytał w niej o ustalenia, jakie na miejscu poczynili pracownicy Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Właśnie otrzymał odpowiedź.
- 29 stycznia dyspozytor działu sieci i sług PWiK odebrał zgłoszenie o wydobywających się, odczuwalnych odorach z kanalizacji sanitarnej w ul. Piastowskiej. Niezwłocznie na miejsce został skierowany samochód specjalistyczny SCK do czyszczenia i udrażniania kanalizacji. Po rozpoznaniu w terenie stosowne służby stwierdziły, że w kanalizacji ul. Piastowskiej płynie ściek o wyraźnym ciemno-brunatnym zabarwieniu i nieprzyjemnym odorze. Stwierdzono, że wydobywająca się substancja jest odciekiem ze składowiska odpadów komunalnych znajdującego się przy ul. Piastowskiej 22, a nadmierny odór z systemu kanalizacji był spowodowany długotrwałym tłoczeniem odcieku ze zbiornika, który znajduje się w wewnętrznej instalacji kanalizacyjnej składowiska - twierdzi W. Bakun.
O całym zdarzeniu zostało natychmiast poinformowane telefonicznie kierownictwo Zakładów Usługowych „Południe" (zarządzające wysypiskiem odpadów) z zaleceniem bezwarunkowego wstrzymania zrzutu odcieku, co zostało niezwłocznie wykonane.
- Zgodnie z umową o odprowadzenie ścieków zawartą przez PWiK z Zakladami Usługowymi Południe" Sp. o. o. w Krakowie, Przedsiębiorstwo Wodociągów monitoruje jakość oraz ilość ścieków odprowadzanych ze składowiska odpadów. Dodatkowo 30 stycznia zostały pobrane próbki oraz zlecone laboratoryjne badanie odcieku - dodaje prezydent Przemyśla.
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?