MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek autokaru i mnóstwo kolizji

WOJCIECH TRZCIONKA, (roj, mal)
Autobus został poważnie uszkodzony.  /   WOJCIECH TRZCIONKA
Autobus został poważnie uszkodzony. / WOJCIECH TRZCIONKA
Bardzo ślisko i niebezpiecznie było w ten weekend na drogach Podbeskidzia. Padający śnieg utrudniał jazdę głównie w górach, gdzie pługi i piaskarki docierały z opóźnieniem.

Bardzo ślisko i niebezpiecznie było w ten weekend na drogach Podbeskidzia. Padający śnieg utrudniał jazdę głównie w górach, gdzie pługi i piaskarki docierały z opóźnieniem. Na Śląsku Cieszyńskim policja odnotowała 24 kolizje i jeden poważny wypadek wycieczkowego autokaru, w którym rannych zostało osiem osób, w tym dwójka dzieci w wieku 7 i 15 lat.

Do wypadku doszło w sobotę rano przed przejazdem kolejowym w Wiśle-Jaworniku. Autobus przewoził 38-osobową wycieczkę górników i ich rodzin z Jastrzębia-Zdroju na Kubalonkę, gdzie przygotowano dla nich kulig. Kilka minut po 8.00 pojazd wypadł z zakrętu, stoczył się ze skarpy i przewrócił na prawy bok.

- To było straszne, ale na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało - mówił jeden z górników.

Kilkoro uczestników wycieczki zostało niegroźnie poturbowanych. Wszyscy o własnych siłach wyszli przez przednie okno autobusu i spokojnie czekali na przyjazd pierwszej karetki. Najbardziej ucierpiał w wypadku kierowca autobusu, 58-letni Tadeusz S., który oprócz ogólnych otarć doznał też stłuczenia okolic lędźwiowych kręgosłupa. Poszkodowanych przewieziono do wiślańskiego ambulatorium i cieszyńskiego Szpitala Śląskiego. - Wszyscy doznali otarć naskórka i potłuczeń. Po wykonaniu zdjęć rentgenowskich i upewnieniu się, że poszkodowanym nie dolega nic poważnego, zwolniliśmy ich do domu - mówi Leszek Chaber, lekarz dyżurny cieszyńskiego szpitala.

W ustawianiu autobusu na koła uczestniczyły dwie jednostki straży pożarnej z Ustronia. Akcja trwała dwie godziny. - Kierowca autokaru nie zachował należytych środków ostrożności na śliskiej nawierzchni - mówi aspirant Janusz Jończyk z zespołu prasowego śląskiej policji.

W powiecie bielskim padający śnieg znacznie utrudniał jazdę kierowcom. Policjanci odnotowali podczas weekendu ponad 30 kolizji. W nocy z piątku na sobotę nieznany kierowca potrącił na ul. Nadbrzeżnej w Bielsku 18-letniego Jacka O. i zbiegł z miejsca wypadku. Poszkodowany trafił do szpitala. W sobotę o 13.30 jadący passatem potrącił pieszego na ul. Spółdzielców. Tego samego dnia o 17.00 kierowca mitshubisi omijając pieszego idącego prawą stroną bielskiej ul. Węglowej stracił kontrolę nad pojazdem i potrącił 15-latka, który został przewieziony do szpitala.

Na drogach Żywiecczyzny także przez weekend było bardzo ślisko. Kierowcy jeździli jednak ostrożnie. Nie zanotowano żadnych kolizji i wypadków. - Z soboty na niedzielę zatrzymaliśmy dwóch nietrzeźwych kierowców. Drogi są odśnieżane, wszystkie przejezdne, nie było problemu z dojazdem do przejść granicznych - informuje oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Żywcu.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto