36-latek zasnął na torach. Uratowali go strażnicy miejscy

Do zdarzenia doszło w miniony piątek 21 września. Po godzinie 21:20 dyżurny straży miejskiej otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie poruszającym się po torach kolejowych w rejonie przejścia podziemnego na ulicy Kolejowej w Czechowicach-Dziedzicach. Z relacji wynikało, że mężczyzna idzie po torach w stronę Zabrzega.

Na miejsce został wysłany patrol straży miejskiej. Strażnicy rozglądając się po terenie zauważyli od ulicy Hutniczej leżącego na torach mężczyznę. Nie potrafili go jednak obudzić - nie reagował na słowa, sygnały i inne bodźce. Mężczyzna nie miał żadnych wyraźnych obrażeń ciała, ale był prawdopodobnie pijany - strażnicy wyczuli silną woń alkoholu.

Z uwagi na zaistniałą sytuację zagrożenia dla życia mężczyzny oraz interweniujących funkcjonariuszy, strażnicy przenieśli go w bezpieczne miejsce poza torowisko. Po kilku minutach udało się dobudzić, ale kontakt z nim był bardzo utrudniony. Wezwano pogotowie ratunkowe, które zabrało 36-letniego mieszkańca Pszczyny do szpitala. Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy udało uniknąć się tragedii do jakiej mogło dojść - po około 5 minutach od zabrania mężczyzny z torowiska po torze, na którym leżał 36-latek przejechał pociąg.