Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

A. Zbigniew Krzyżanowski rozmawiał z działaczami BKS

ŁUKASZ KLIMANIEC
W ubiegłym tygodniu w "DZ w Bielsku-Białej" napisaliśmy o rezygnacji trenera Leszka Milewskiego z funkcji szkoleniowca BKS Stal, który otrzymał ofertę prowadzenia mistrza Polski, Nafty Gaz Piła.

W ubiegłym tygodniu w "DZ w Bielsku-Białej" napisaliśmy o rezygnacji trenera Leszka Milewskiego z funkcji szkoleniowca BKS Stal, który otrzymał ofertę prowadzenia mistrza Polski, Nafty Gaz Piła. Działacze bielskiej Stali stanęli przed problemem.

- Ta decyzja nas zaskoczyła. Wprawdzie chodziły pewne słuchy na ten temat, ale osobiście w to nie wierzyłem - mówi Andrzej Biskup, dyrektor sportowy BKS.

Tymczasem odejście Milewskiego stało się faktem i należało poszukać nowego trenera. Początkowo w prasie pojawiały się nazwiska wszystkich szkoleniowców, którym skończyły się kontrakty. Władze BKS postanowiły zaproponować prowadzenie zespołu... trenerowi reprezentacji Polski siatkarek Zbigniewowi Krzyżanowskiemu.

- Taki pomysł wyniknął z naszych przemyśleń. Jesteśmy po wstępnych rozmowach i oczekujemy odpowiedzi od pana Krzyżanowskiego w najbliższych dniach - wyjaśnił Biskup.
W środę skontaktowaliśmy się z selekcjonerem kadry, który przyznał, że faktycznie rozmawiał z działaczami BKS i jest zainteresowany pracą w Bielsku.

- Nosiłem się z zamiarem pracy w polskim klubie. Myślałem o Nike Węgrów, ale próba jego uratowania byłaby bardzo trudna. Z BKS pewne ustalenia zapadły i w najbliższym tygodniu wiele powinno się wyjaśnić - mówi Zbigniew Krzyżanowski. Zapytany o perspektywę łączenia pracy w klubie z reprezentacją Polski, odparł, że z tym nie będzie problemów.

- Otrzymałem od Polskiego Związku Piłki Siatkowej pozwolenie na pracę w klubie. Poza tym po dwóch latach przerwy chciałbym wrócić do siatkówki klubowej. Trener musi mieć stały kontakt z zawodniczkami, musi szlifować swój warsztat - tłumaczy selekcjoner. Jego zdaniem, BKS to ciekawy zespół z wyróżniającymi się zawodniczkami. Przypomnijmy, że Joanna Staniucha i Aleksandra Przybysz, a także wracająca do pełni sił Karolina Ciaszkiewicz to reprezentantki kraju.

Krzyżanowski nie podjął się procentowej oceny szans swojej pracy w Bielsku. Stwierdził tylko krótko: - Sądzę, że to duże szanse. BKS to normalny klub o stabilnej pozycji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto