Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ale wiało!

(wot, mal, taj)
Na jednej z bielskich ulic wiatr przewrócił drzewo, które spadło na fiata 126p. Zmiażdżyło go zupełnie.
Na jednej z bielskich ulic wiatr przewrócił drzewo, które spadło na fiata 126p. Zmiażdżyło go zupełnie.
Przez ostatnie dni mocno wiało na Podbeskidziu. Połamane drzewa, zerwane dachy, uszkodzone linie energetyczne i straty sięgające kilkudziesięciu tysięcy złotych, to bilans halnego, który od kilku dni szalał nad regionem.

Przez ostatnie dni mocno wiało na Podbeskidziu. Połamane drzewa, zerwane dachy, uszkodzone linie energetyczne i straty sięgające kilkudziesięciu tysięcy złotych, to bilans halnego, który od kilku dni szalał nad regionem.

Bielscy strażacy przez weekend interweniowali ponad 100 razy. Ponad połowę interwencji stanowiły zdarzenia związane z usuwaniem skutków silnych wiatrów. Groźnie było w sobotę w osiedlu Złote Łany, gdzie przez kilka minut między blokami latał blaszany garaż. Kulał się po samochodach, kilka z nich uszkodził. Przez weekend wiatr zerwał kilkanaście dachów, m.in. w: Świętoszówce, Buczkowicach, Pisarzowicach, Bestwinie, Bestwince oraz przy bielskich ulicach Sobieskiego, Miłej, Sterniczej, Kowalskiej, Stojałowskiego, Słowackiego, Podgórze. Silnym podmuchom nie oparły się także wiaty przystanków autobusowych i iokna w domach.

- Chociaż wiatr uspokoił się, to cały czas mamy pełne ręce roboty - powiedział wczoraj oficer dyżurny Komendy Miejskiej PSP w Bielsku.
W powiecie cieszyńskim największe straty (około 30 tys. złotych) ponieśli właściciel hurtowni przy ulicy Cieszyńskiej w Skoczowie oraz mieszkańcy domu przy Ogrodowej w Cieszynie. Wichura pozrywała dachy z obu budynków.

Na Żywiecczyźnie wiatr także szalał od piątku. Jeszcze wczoraj przed południem strażacy wzywani byli do usuwania powalonych drzew, które barykadowały główne drogi powiatu. W Sporyszu drzewo niebezpiecznie oparło się o budynek, groziło to załamaniem dachu. Walące się drzewa i połamane konary uszkodziły w sobotę trakcję kolejową na trasie Milówka - Rajcza. Późnym wieczorem trąba powietrzna powaliła na tory wiele drzew. Niegroźnych obrażeń ciała doznał maszynista, jedno z nich zwaliło się bowiem i wybiło szybę okienną w lokomotywie pociągu towarowego. Usuwanie szkód trwało kilka godzin, ruch pociągów został wstrzymany. Z jednego z domów przy ul. Grojec silny podmuch zerwał w piątek pół dachu. Trąba powietrzna, jaka przeszła obrzeżami miasta, połamała wtedy słupy sieci energetycznej w Żywcu na ul. Wodnej i w Trzebini. W kilku przypadkach spadające gałęzie uszkodziły parkujące pod drzewami samochody, w piątek przy żywieckiej ul. Kopernika, a wczoraj konar przygniótł samochód na ul. Krakowskiej. Pracownicy pogotowia zakładu energetyki usuwali awarie na liniach sieci niskiego i wysokiego napięcia prawie czterdzieści razy.

Natomiast efekt szalejącej wichury w powiecie oświęcimskim to dwa uratowane dachy i kilka powalonych drzew. Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Oświęcimiu interweniowali w miniony weekend sześć razy. Dwa blaszane dachy w porę udało im się uratować. Silny podmuch ich nie porwał. Kolejne cztery interwencje polegały na usuwaniu powalonych drzew z dróg.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto