W ciągu ostatnich 20 lat po raz pierwszy w Bielsku-Białej doczekaliśmy się tak rekordowych urodzin.
Pani Anna Wójcik pochodzi z Gilowic, gdzie mieszkała do 1966 roku. Tam wyszyła za mąż, urodziła i wychowała pięcioro dzieci. Całe życie ciężko pracowała w gospodarstwie, prowadziła dom. Małżeństwem cieszyła się długo, mąż dożył też pięknego wieku 93 lat, ale pani Annie wydaje się dziś, że umarł młodo. Jubilatka mieszka wraz z najmłodszą córką, wnukiem Tadeuszem Gelnerem i jego żoną Łucją w Komorowicach.
– Babcia miała trudny rok, chorowała na zapalenie oskrzeli, ale na szczęście wyzdrowiała – opowiadają państwo Gelnerowie, a sama jubilatka skarży się na słabnący słuch i wzrok, ale i tak jej kondycja w zestawieniu z tak zaawansowanym wiekiem budzi podziw.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?