Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Awans do II ligi jest na wyciągnięcie ręki

(klm)
Bartosz Woźniak (z lewej), strzelec trzeciego gola, w walce o piłkę z Marcinem Grzegorzycą.
Bartosz Woźniak (z lewej), strzelec trzeciego gola, w walce o piłkę z Marcinem Grzegorzycą.
Cztery tysiące kibiców przybyło wczoraj na mecz Ceramedu z ostatnią w tabeli Concordią Knurów. Inicjatywa od początku należała do lidera III ligi, ale kibice długo czekali, aż piłka wpadnie do siatki.

Cztery tysiące kibiców przybyło wczoraj na mecz Ceramedu z ostatnią w tabeli Concordią Knurów. Inicjatywa od początku należała do lidera III ligi, ale kibice długo czekali, aż piłka wpadnie do siatki.

- Dotarcie do świadomości piłkarzy przed meczem z ostatnią drużyną jest trudne. Perspektywa łatwej gry ma odzwierciedlenie u wszystkich zawodników - oceniał trener Wojciech Borecki.

Jego podopieczni spokojnie konstruowali akcje, ale często brakowało precyzji w ostatnim podaniu. Goście, pogodzeni z losem, próbowali zagrażać bramce rywali, często przez strzały z dystansu, z którymi nie miał kłopotu Jarosław Matusiak. W polu karnym Concordii często dochodziło do zamieszania, bo goście zagęszczali grę na własnej połowie. Gdy w 29. min. kolejny raz ,zakotłowało się" pod bramką Concordii, piłka trafiła do stojącego na 14 metrze Adriana Sikory. Ten strzelił, golkiper wypuścił piłkę, a Paweł Krupa wepchnął ją do siatki.

Gdy Concordia dwukrotnie zagroziła bramce Matusiaka, gospodarze przeprowadzili kontrę. Karol Stawecki dalekim podaniem obsłużył Sikorę, a ten mając przed sobą bramkę został faulowany przez Tomasza Gulińskiego. Arbiter bez wahania pokazał obrońcy czerwoną kartkę i podyktował rzut karny, który wykorzystał Grzegorz Więzik. Nie minęły dwie minuty, a było już 3-0. Akcję rozpoczął Sikora, który ,zakręcił" dwoma obrońcami i zagrał w pole karne do Jarosława Bujoka. Ten podał do Bartosza Woźniaka, który ustalił wynik meczu.
- Wcześniej miałem dobrą sytuację, ale popełniłem błąd, bo mogłem zrobić zwód i strzelić w długi róg. Trochę się podpaliłem. Ale zrewanżowałem się, gdy dostałem piłkę od Jarka - mówił po spotkaniu Woźniak.

Józef Dankowski, trener Concordii, mimo porażki, był zadowolony z gry swojego zespołu.

- Pokazaliśmy, że umiemy grać, a nie tylko wybijać do przodu. Szkoda mi moich chłopaków. Gratuluję Ceramedowi awansu do II ligi - powiedział W najbliższą sobotę, Ceramed zagra na wyjeździe z Grunwaldem Ruda Śląska. Do końca rozgrywek pozostało pięć kolejek. Bielszczaie mają 10 pkt. przewagi nad drugą w tabeli Pogonią Świebodzin.

Marbet Ceramed - Concordia Knurów 3-0 (1-0)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto