Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Awantura przy ul. Skośnej w Bielsku-Białej. Ręką rozbił szybę przejeżdżającego samochodu!

Łukasz Klimaniec
Łukasz Klimaniec
Bielscy policjanci zatrzymali 42-latka, który dłonią rozbił szybę w samochodzie i jest podejrzany o uszkodzenie dwóch innych pojazdów. Kłopoty może mieć też jego 24-letnia znajoma, która ruszyła 42-latkowi z pomocą i rzuciła się na policjantów z wyzwiskami i kopniakami.

Do awantury doszło na ul. Skośnej w Bielsku-Białej. Dyżurny drugiego komisariatu odebrał zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie, który gołą dłonią rozbił szybę samochodu jadącego ulicą Skośną.

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zastali zgłaszającego, a także agresywnego mężczyznę, któremu krwawiła dłoń.

- Był pobudzony i cały czas odgrażał się kierującemu osobowym renault. Pomimo prób uspokojenia go przez stróżów prawa, w pewnym momencie ruszył on na kierowcę osobówki jednocześnie grożąc mu się pobiciem. Mundurowi musieli go obezwładnić - informuje asp. szt. Roman Szybiak, p.o. oficera prasowego bielskiej policji.

Wtedy agresywny 42-latek zaczął się wyrywać. Gdy nie zdołał się uwolnić, zaczął znieważać mundurowych i grozić im pobiciem. Wtedy na policjantów rzuciła się jego 24-letnia znajoma - kopała i okładała rękami jednego z policjantów, by pomóc 42-latkowi w ucieczce.

- Kobieta wyzywała policjantów i powołując się na "znajomości" zapowiadała ich zwolnienie - informuje Roman Szybiak. Agresywna para została obezwładnia i w kajdankach umieszczona w radiowozie.

Po chwili do policjantów podeszli właściciele dwóch innych samochodów - audi i renaulta, którzy widzieli jak zatrzymany 42-letni mężczyzna wcześniej kopał i uderzał w ich zaparkowane przy ulicy samochody. Na miejsce przyjechał kolejny patrol, który zajął się przyjęciem zgłoszenia o uszkodzonych samochodach, a agresywna para została doprowadzona do komisariatu.

Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że 42-letni bielszczanin miał w organizmie ponad półtora promila alkoholu. Jego 24-letnia znajoma była trzeźwa. Obydwoje trafili do policyjnego aresztu, a sprawą dewastacji mienia, znieważenia i napaści na policjantów zajęli się kryminalni z Komisariatu II Policji w Bielsku-Białej.

Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie obydwoje usłyszeli zarzuty. 42-latek usłyszał zarzut uszkodzenie trzech pojazdów, których właściciele oszacowali straty w sumie na blisko 2,5 tys. zł oraz znieważenie funkcjonariuszy, a także używanie gróźb w celu zastraszenia policjantów, aby go nie zatrzymywali. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

- Jego zachowanie zostało zakwalifikowane przez śledczych, jako czyn o charakterze chuligańskim, dlatego musi liczyć się z surowszym potraktowaniem go przez sąd - podkreśla asp. szt. Szybiak.

24-letnia kobieta usłyszała zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej policjantów. Kobieta może za to trafić do więzienia nawet na 3 lata.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto