Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będzie salwa honorowa dla kpt. Henryka Flamego "Bartka"

KLM
W miejscu, gdzie padł zabójczy strzał, tak jak wtedy stoją stoły, serwowane są napoje. Mija 65 lat od kiedy w Zabrzegu został zastrzelony kpt. Henryk Bartek Flame

Mszą i salwą honorową uczczą pamięć kpt. Henryka Flame ps. "Bartek" wojskowi i członkowie Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych Okręgu Podbeskidzie. Taka uroczystość planowana jest w Zabrzegu, w piątek 3o listopada. Po mszy o 11. w parafialnym kościele uczestnicy uroczystości udadzą się pod budynek restauracji, w której 65 lat temu został zamordowany kpt. Flame. Tam, pod znajdującą się na ścianie budynku pamiątkową tablicą złożą kwiaty, a żołnierze oddadzą honorową salwę.

Kpt. Henryk Flame ps. "Bartek", to legendarny polski dowódca, pilot eskadry myśliwskiej, założycie samodzielnego oddziału partyzanckiego, który następnie został włączony do Narodowych Sił Zbrojnych. Oddział "Bartka" był największą grupą zbrojną antykomunistycznego podziemia na Górnym Śląsku i w Beskidach. Liczył kilkuset żołnierzy i podobną liczbę współpracowników. Stoczył wiele walk z UB i KBW. Ukoronowaniem tych działań były wydarzenia w Wiśle 3 maja 1946 r. Funkcjonariusze MO i UB byli tak zaskoczeni i przestraszeni, że zabarykadowali się posterunkach. Oddział "Bartka" przeprowadził w centrum miasta dwugodzinną defiladę.

Ale od lipca 1946 roku w oddziale działali agenci bezpieki. Ubecy podając się za przedstawicieli sztabu Obszaru Zachodniego NSZ zorganizowali fikcyjny przerzut części zgrupowania na ziemie zachodnie, skąd żołnierze rzekomo mieli być przerzuceni do amerykańskiej strefy okupacyjnej. Ostatni raz oddział widziano w 1946 roku w Szczyr-ku, a później w okolicy Baraniej Góry. Wiadomo jednak, że żołnierze zostali pomordowani.

Dziś w lesie koło miejscowości Dworzysko w pow. nyskim na Opolszczyźnie badacze szukają miejsca pochówku partyzantów. Na terenie dawnej posiadłości Sharfenberg natrafiono bowiem na zbiorową mogiłę z bliżej nieokreśloną jeszcze liczbą ofiar. Niewykluczone, że to właśnie żołnierze "Bartka".

O ile sposób, w jaki oni zginęli owiany jest tajemnicą, o tyle okoliczności śmierci "Bartka" i miejsce jego pochówku są znane. 65 lat temu, 1 grudnia 1947 roku Henryk Flame wraz ze znajomymi zjawił się w Zabrzegu w restauracji (dzisiejsza restauracja "Pod Zaporą"). Tam znaleźli się też milicjanci. Późnym wieczorem, jeden nich, Rudolf Dadak, zastrzelił kpt. Flame.
O kpt. Flame pamiętają członkowie podbeskidzkiego Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. Co roku w kościele św. Katarzyny, gdzie na parafialnym cmentarzu jest pochowany kpt. Flame, odprawiana jest msza. A od 2010 roku na budynku restauracji "Pod Zaporą" znajduje się tablica poświęcona pamięci Króla Podbeskidzia, jak nazywany był kpt. Flame.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Będzie salwa honorowa dla kpt. Henryka Flamego "Bartka" - Bielsko-Biała Nasze Miasto

Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto