W czwartek 7 maja w godzinach popołudniowych doszło do zadymienia w piwnicy budynku mieszkalnego w Czechowicach-Dziedzicach. Lokatorzy opuścili budynek jeszcze przed przyjazdem zastępów. Nie uskarżali się na żadne dolegliwości.
- Działania ratowników polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz ugaszeniu palącej się rozdzielni przy użyciu gaśnicy proszkowej. Po ugaszeniu ognia i odcięciu dopływu prądu do budynku, wyniesiono i przelano palące się wyposażenie piwnicy - informuje kpt. Patrycja Pokrzywa z Komendy Miejskiej PSP w Bielsku-Białej.
W bielskiej komendzie zapewniają, że ratownicy Państwowej Straży Pożarnej w dobie pandemii zachowują najwyższy poziom reżimu sanitarnego. - Dokładamy wszelkich starań, by zminimalizować ewentualne zagrożenia ze strony naszych ratowników, zwłaszcza w sytuacji, gdy ze względu na potencjalne zagrożenie życia lub zdrowia muszą oni wejść do domów lub mieszkań - zaznacza kpt. Pokrzywa.
Dodaje, że wszyscy strażacy są odpowiedzialni i świadomi zagrożeń. Obecnie służba w jednostkach Państwowej Straży Pożarnej podporządkowana jest ścisłemu rygorowi sanitarnemu. Ograniczono do niezbędnego minimum przemieszczanie się osób na terenie strażnic. Ograniczono też kontakt między kolejnymi zmianami służbowymi.
- Obowiązkowo wszyscy strażacy przestrzegają zasad higieny, stosują środki dezynfekcyjne, utrzymują w czystości miejsca swojego pobytu, a ubrania specjalne, pojazdy i sprzęt ratowniczy, każdorazowo po powrocie ze zdarzenia jest dezynfekowany. Również podczas zdarzeń stosujemy środki zabezpieczające, adekwatne do zaistniałego zagrożenia, zgodne z wytycznymi WHO oraz Państwowej Inspekcji Sanitarnej MSWiA - tłumaczy Pokrzywa.
Bielscy strażacy wdrożyli również zasady postępowania w celu utrzymania ciągłości działania jednostek PSP w przypadku ich wyłączenia na skutek zdarzenia związanego z wystąpieniem SARS CoV-2. Jednocześnie strażacy bez przerwy ćwiczą, sprawdzają niezbędny sprzęt i doskonalą procedury, tak by być gotowym do realizacji najtrudniejszych zadań. Jednocześnie apelują do mieszkańców, by nie zatajać przed strażakami swojego stanu zdrowia, zwłaszcza jeśli dotyczy to zagrożenia koronawirusem COVID-19.
- Gwarantujemy, że nie dostąpimy od udzielania pomocy. Informacja ta jest nam jedynie potrzebna do zastosowania niezbędnych środków zabezpieczających - podkreśla kpt. Patrycja Pokrzywa.
Sonda - Czy Polacy chcą amerykańskiej elektrowni atomowej w Polsce?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?