Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bielska Prokuratura Okręgowa nie prowadzi już śledztwa w sprawie śmiertelnego postrzelenia uciekającego kierowcy

JAK
Podczas policyjnego pościgu śmiertelnie postrzelony został 40-letni mężczyzna. Przez wiele godzin na miejscu zdarzenia trwały czynności procesowe.
Podczas policyjnego pościgu śmiertelnie postrzelony został 40-letni mężczyzna. Przez wiele godzin na miejscu zdarzenia trwały czynności procesowe. FOT. JAK
Sprawę śmiertelnego postrzelenia przez policjanta uciekającego kierowcy przejęła prokuratura w Gliwicach. Do zdarzenia doszło 22 lipca w Bielsku-Białej.

Jak poinformował prokurator Jacek Boda, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej, postępowanie w sprawie śmiertelnego postrzelenia przez policjanta uciekającego 40-letniego kierowcy przejęła prokuratura w Gliwicach. Taką decyzję podjął prokurator regionalny w Katowicach na wniosek bielskiego prokuratora okręgowego.

Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie 22 lipca. Około godz. 15.15 na bielskiej ul. Partyzantów policjanci próbowali zatrzymać do kontroli drogowej forda mondeo na wodzisławskich numerach rejestracyjnych, gdyż kierowca popełnił drobne wykroczenie, Jednak na widok mundurowych kierowca stał się nerwowy - nie tylko nie zatrzymał się, ale dodał gazu i zaczął uciekać w kierunku Mazańcowic.

Pościg zakończony strzałem

- Policjanci ruszyli w pościg. Kierowca zjechał z alei Andersa na drogę gruntową, w pola, po czym zawrócił i próbował rozjechać policjantów. Zdołali odskoczyć na bok. Oddali strzały za oddalającym się autem. Kierowca wrócił na aleję Andersa, tam zderzył się z trzema autami (volkswagenem crafterem, audi A4 oraz audi A3 - przyp. red.). Policjanci podbiegli do niego. Był w takim stanie, że natychmiast zaczęli udzielać mu pierwszej pomocy, którą potem przejęli ratownicy medyczni - relacjonowała tuż po zdarzeniu aspirant Ilona Michalczyk, p.o. rzecznika prasowego bielskiej Komendy Miejskiej Policji.

Z informacji uzyskanych od prokuratora Body wynika, że policjant oddał w kierunku uciekającego kierowcy jeden strzał.

Błyskawicznie ma miejscu zdarzenia, w rejonie skrzyżowania alei Andersa z ul. Francuską, pojawiły się wszystkie służby. Przez wiele godzin trwały czynności procesowe z udziałem techników kryminalistyki, prokuratury i policjantów Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Śledczy zabezpieczali ślady, starali się wstępnie ustalić okoliczności zdarzenia.

Czekanie na opinie biegłych

Śledztwo w sprawie śmiertelnego postrzelenia uciekającego kierowcy początkowo przejęła prokuratura w Bielsku-Białej. Prokurator Boda informował, że śledczy będą musieli poczekać na opinie biegłych, m.in. balistyczną oraz mechanoskopijną.

Okazało się, że mężczyzna był poszukiwany przez policję - nie stawił się do zakładu karnego, gdzie miał do odbycia karę pięciu miesięcy, nie miał także uprawnień do kierowania samochodem.

Nie wiadomo natomiast czy 40-latek uciekał, bo nie stawił się do więzienia czy też z innego powodu. Na te pytania będzie musiała odpowiedzieć gliwicka prokuratura.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto