Zapadła decyzja o wykonaniu fug między kostkami, którymi podczas remontu wybrukowano rynek na bielskiej starówce. Ma to zakończyć nieustanne poprawki płyty rynku, z której kostki wypłukuje woda.
Na zmodernizowanym cztery lata temu za 11,5 mln zł rynku i okolicznych uliczkach starówki w Bielsku nie ma bowiem kanalizacji deszczowej. Jest gorzej niż przed modernizacją, gdy deszczówka trafiała do kanalizacji ogólnospławnej. Woda z rynien, jak ze średniowiecznych rzygaczy, bucha prosto na kostkę brukową, która jest wypłukiwana, a wąskie uliczki starówki zamieniają się w potoki.
Ponieważ wykonanie kanalizacji wymagałoby ponownego przekopania płyty rynku, postanowiono wzmocnić ją fugą.
Jak zapewnił nas Lubomir Zawierucha, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg, prace rozpoczną się lada dzień, jeśli temperatura nie będzie niższa niż minus 5-6 st. C. Dlaczego fug nie położono podczas remontu? Jolanta Jędrzejczyk, pełnomocnik prezydenta miasta ds. rewitalizacji starówki, wyjaśnia, że fugę utwardzaną stosuje się od niedawna. - Płyta rynku jest jeszcze na gwarancji, której finansami dysponuje MZD. Powinno wystarczyć na fugi - mówi.
Rynek ma wiele mankamentów
Wypłukiwane kostki brukowe to tylko jeden z krytykowanych przez bielszczan mankamentów rynku.
Zaparowane, mimo kilku poprawek, szklane tafle przykrywające zabytkową studnię i wagę miejską
uniemożliwiają ich oglądanie.
Posąg Neptuna jest ogrodzony brzydkimi, kamiennymi płytami.
Centrum płyty rynku
wypełniono kamienno-betonowymi budowlami, które wielu mieszkańcom kojarzą się z mauzoleum.
Zielony przed rewitalizacją plac stracił klimat.
Ponieważ cała wybrukowana przestrzeń rynku utrzymana jest w tonacji szaro-burej, nie zachęca do spędzania tu wolnego czasu.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
