Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bielsko-Biała: Fontanna przy pomniku Reksia traci kafelki, a Diabełek za dużo sika

Jacek Drost
Diabełek u stóp bielskiego Zamku Sułkowskich, będący jednym ze znaków rozpoznawczych miasta, zużywa na "siusianie" za dużo wody! Ale to nie jedyny kłopot z bielskimi fontannami.

Fontanna z Reksiem przy głównym bielskim deptaku, czyli ulicy 11 Listopada, zaczyna się sypać. Naprawdę! Ale to niejedyne zmartwienie Adama Grzywacza, naczelnika Wydziału Gospodarki Miejskiej Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej w kwestii bielskich fontann. Okazuje się bowiem, że Diabełek u stóp bielskiego Zamku Sułkowskich, będący jednym ze znaków rozpoznawczych miasta, zużywa na "siusianie" za dużo wody i z tym problemem też trzeba coś zrobić. Im prędzej, tym lepiej. Kłopotów nie przysparza jedynie bielska Syrenka, ale...

Pomnik-fontanna Reksia na placu pomiędzy ulicami 11 Listopada i księdza Stanisława Stojałowskiego został odsłonięty 3 sierpnia 2009 roku. Przedstawia sympatycznego psiaka, głównego bohatera popularnej kreskówki, której twórcą był Lechosław Marszałek, produkowanej w latach 1967-1988 w bielskim Studiu Filmów Rysunkowych. Integralną częścią pomnika jest fontanna w kształcie przeciętego na cztery części jajka, z którego wypływa woda.

Przed odsłonięciem wykonanej z brązu rzeźby psiaka zachwalano, że pomnik pokryty jest specjalną substancją, która uchroni Reksia przed korozją. Na dodatek został przykręcony do podłoża potężnymi śrubami, więc nie jest w stanie ukraść go żaden złomiarz.
Okazuje się, że dzięki tym posunięciom pomnik Reksia jakoś się trzyma. Gorzej jest z fontanną, która zaczęła się sypać - w kilku miejscach poodpadały z niej ciemne kafelki i całość zaczyna wyglądać fatalnie.

- Wszystko przez zimę - wzdycha naczelnik Grzywacz, którego wydział odpowiada m.in. za pomniki i fontanny w mieście. I dodaje: - Trochę płytek tam poodpadało z powodu mrozów i faktycznie trzeba to naprawić. Cóż, chemia budowlana w stu procentach nie gwarantuje, że na mrozie kafelki nie będą się psuły. W najbliższym czasie chcemy to naprawić - zapewnia naczelnik Wydziału Gospodarki Miejskiej, zaznaczając, że koszty inwestycji nie powinny być duże.

To niejedyne jego zmartwienie z miejskimi fontannami, bo - jak się okazuje - problemy są także z figurką siusiającego nagiego Diabełka, znajdującego się we wnęce muru oporowego bielskiego Zamku Sułkowskich. To jedna z najbardziej charakterystycznych rzeźb w Bielsku-Białej. Często można spotkać przy Diabełku młode pary, które się z nim fotografują.

- Chłopek nie sika i na razie nie będzie sikał - mówi naczelnik Grzywacz, wyjaśniając, że Diabełka czeka w najbliższym czasie przeróbka. - Chodzi o to, że tam jest otwarty obieg wody i kiedy fontanna była czynna, to następowało nieprawdopodobnie duże zużycie wody.

Dlatego miasto chce przerobić diabełkową fontannę montując zamknięty obieg wody, a przy okazji wstawić zawór, który dopiero po wciśnięciu uruchomi strumień. Te posunięcia mają przynieść spore oszczędności. - Chcemy to zrobić jeszcze przed latem - mówi Grzywacz.

Póki co kłopotów nie przysparza np. pomnik Syrenki przy ul. 3 Maja, choć jak się bliżej przyjrzeć, to powinien zostać odświeżony, bo ostatni remont przeszedł pięć lat temu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto