Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bielsko-Biała: Kolejowa znów zalana. Woda, szlam, błoto a nawet pustaki z budowy w piwnicach

MAM
- Wysokość wody sięgała aż 70 centymetrów - twierdzą mieszkańcy ul. Kolejowej, którzy po raz kolejny w ciągu ostatnich kilku lat muszą chodzić po kostki w błocie.

- To była chwila, może pół godziny, może trochę dłużej. Z góry z ogromną siłą spływała woda. Niosła ze sobą kamienie, szlam, błoto - mówi Zofia Tolarczyk, której dom również ucierpiał. Na drodze asfaltowej dziś asfaltu nie widać, a żeby przejść trzeba mieć kalosze, bo błota jest aż za kostkę. - Jest to samo co 24 czerwca 2009 i 16 maja 2010 roku i potem jeszcze dwukrotnie - mówi pani Zofia. - Te daty się pamięta? - pytam. - Oczywiście, że tak! Tego nie da się zapomnieć. Każdy tylko przychodzi, obiecuje, że się sprawą zajmie, a my od trzech lat przynajmniej raz w roku przeżywamy coś takiego - mówi Zofia Tolarczyk.
Kłopoty mieszkańców na ulicy Kolejowej zaczęły się kilka lat temu, gdy nieopodal rozpoczęto budowę obwodnicy. Ulica Kolejowca znajduje się niżej niż budowa obwodnicy i ulica Żywiecka. Woda spływająca a góry wpada to małego odprowadzenia. Kiedy woda niesie kamienie, błoto i śmieci z budowy, odprowadzenie zostaje zatkane i woda zalewa całą ulicę Kolejową i położone w okolicy domu. - Kiedy ten potoczek latem wysychał, rosły tu kaczeńce. Później musieliśmy z sąsiadem na swój koszt umocnić boki tego potoczka. Teraz to nie wystarcza, bo wody jest tak dużo - mówił Czesław Urbańczyk, który od dziecka mieszka w okolicy. - Mam prawie 74 lata, ale to co się dzieje w ostatnich latach to jest jakaś gehenna - mówi pan Czesław i pokazuje, jak wczorajsza ulewa zniszczyła mu ogród i ile błota naniosła mu do piwnicy.
Podobny widok, jak u pana Czesława jest u każdego mieszkańca w tej okolicy. Ulica Kolejowa zwykle pokryta asfaltem dziś pokryta jest kilkucentymetrową warstwą błota i śmieci z budowy obwodnicy. W ogrodach leżały kawałki styropianu, betonu, siatki, oraz inne elementy z okolicznej budowy, nawet co niektórzy " szczęściarze" znajdowali pustaki! Tak wielka była siła wody. - Na ulicy Sokolskiej piwnice były zalane po sam sufit. Dobrze, że znajoma zdążyła wyjechać samochodem z garażu. W tamtym roku jej się to nie udało i auta nie udało się uratować - wspomina Zofia Tolarczyk.
Mieszkańcy ul. Kolejowej nie mają łatwego życia. - Jak tylko zaczyna padać zastanawiamy się czy już teraz nas zaleje czy może jeszcze się uda przetrwać kilka dni. Wczoraj w ciągu pół godziny zalało nam ogrody i piwnice i znów wszystko, co tam mieliśmy jest do wymiany - mówi pani Zofia.
Mieszkańcy mówią, że ich losem nie interesuje się nikt. Co chwile ktoś przyjeżdża, ale na tym się kończy. - Przyjeżdżali także ci, którzy planowali budowę obwodnicy. Ich plany sięgały tylko terenu do torów kolejowych, a to co dalej już ich nie interesowało. Jeden nawet był zaskoczony, że za torami są jeszcze jakieś domu, bo na planach tego nie miał - mówią mieszkańcy Kolejowej.
Czy ktoś wreszcie zainteresuje się sprawą mieszkańców? Czy ktoś wreszcie skutecznie będzie umiał pomóc? Czy mieszkańcy Kolejowej wreszcie będą mogli normalnie żyć i nie będą musieli drżeć o swój dobytek przy pierwszej lepszej ulewie? Mamy nadzieję, że tak!

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ustron.naszemiasto.pl Nasze Miasto