Wniosek w tej sprawie złożył bielski radny PiS Andrzej Gacek. Na razie ratuszowi urzędnicy i radni czekają na opinię prawników w tej sprawie. Powinna być ona znana lada dzień.
Niecierpliwie czekają na nią rodzice, wychowankowie, ludzie kultury i wszyscy ci, którzy przez wiele miesięcy bronili Kubiszówki i nie zgadzali się na to, by urzędnicy i samorządowcy coś przy placówce manipulowali.
- Liczę, że uchwała Rady Miejskiej będzie uchylona, a status placówki zostanie taki, jaki jest. Jeśli jednak rada nie zareaguje na mój wniosek, to zaskarżę uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - mówi radny Gacek, który jako jeden z nielicznych samorządowców sprzeciwiał się likwidacji CWE.
Pomysły ratuszowych urzędników, by przenieść CWE z siedziby przy ul. Słowackiego 27A do auli Liceum Ogólnokształcącego im. KEN, zbulwersowały rodziców około 800 dzieci chodzących na zajęcia do - jak nazywają placówkę - Kubiszówki, wychowanków centrum, a także ludzi kultury - bronili jej m.in. prof. Tadeusz Nyczek i prof. Lech Śliwonik.
Przedstawiane przez rodziców argumenty, by CWE zostawić przy ul. Słowackiego 27A nie przekonały prezydenta Jacka Krywulta i urzędników z Miejskiego Zarządu Oświaty. Z początku ripostowali, że placówka zostanie tylko przeniesiona w inne miejsce i na tym skorzysta.
Kiedy protestom nie było końca, argumentowali, iż CWE, działające jako placówka oświatowa, zostanie jedynie przeniesione do miejskiego systemu kultury i nadal będzie działało, ale już jako Dom Kultury. Opinii publicznej urzędnicy ratusza przedstawiali obraz, że na dobrą sprawę nic się nie stanie, bo Kubiszówka otrzyma nową siedzibę, zajęcia w niej nadal będą się odbywały.
Wątek o tym, że warunki w nowej siedzibie nie są najlepsze, a za zajęcia rodzice będą musieli płacić (do tej pory były one bezpłatne), był przez urzędników pomijany.
Przed wakacjami radni przyjęli uchwałę intencyjną w sprawie zmian w CWE, a na ostatniej sesji postawili kropkę nad "i", głosując za likwidacją centrum.
Po podjęciu tej uchwały do radnego Gacka zgłosiły się osoby, które stwierdziły, że uchwała jest niezgodna z artykułem 59 us-tawy o systemie oświaty.
- Ustawa o systemie oświaty mówi, że jeśli jakaś placówka oświatowa jest likwidowana, to jej zadania muszą zostać przeniesione do innej placówki oś-wiatowej. Chodzi o to, by w ten sposób uchronić działalność oświatową przed zupełną likwidacją. Prezydent miasta wskazał, że zadania Kubiszówki będą realizowane w Domu Kultury, któ-ry nie jest placówką oświatową - tłumaczy radny Gacek, a we wniosku o uchylenie uchwały napisał, że Dom Kultury ma zupełnie inny obszar działalności, regulowany innymi przepisami i rozporządzeniami, podlega innemu ministerstwu.
O swoich zastrzeżeniach co do przyjętej uchwały poinformował Kuratorium Oświaty i służby wojewody śląskiego, które sprawują nadzór nad samorządami.
- Prawnicy zajmują się tym tematem, jeszcze nie mam odpowiedzi, powinienem ją znać pod koniec tygodnia - stwierdził Ryszard Batycki, przewodniczący bielskiej Rady Miejskiej. Dodał, że poinformował prezydenta Krywulta o wniosku radnego Gacka.
Tomasz Ficoń, rzecznik bielskiego ratusza, stwierdził, że wie o wniosku w sprawie CWE, ale nie zna zdania prezydenta na ten temat.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
