Egzamin według nowej formuły na początku w bielskim WORD trwa dłużej, niż dotąd. Kursanci wchodzą do sali egzaminacyjnej, w której znajduje się 12 stanowisk. Oprócz egzaminatora obecny jest informatyk, który objaśnia zasady nowego systemu egzaminacyjnego. Następnie emitowany jest 3-minutowy film-demo z przykładowymi pytaniami. Dopiero po tym rozpoczyna się egzamin.
- Wszystko po to, by oswoić ludzi z nowym systemem i obniżyć poziom stresu przed nowością - tłumaczy Edward Płonka, dyrektor WORD w Bielsku-Białej.
W środę o 9.00 w egzaminie wzięło udział 11 osób. Zdała tylko jedna, Maryla Fajkis z Drogomyśla.
- To nie jest przypadek, bo egzamin zdaję właściwie już... 5 lat - przyznała. Za sobą ma juz dwa egzaminy teoretyczne, trzy razy zdawała egzamin praktyczny.
- W ciągu tych 5 lat przygotowywałam się solidnie do egzaminów. Jeszcze dzień przed egzaminem kupiłam podręcznik - mówi. Korzystała z „ABC Kierowcy” oraz podręcznika WORD. Uważa, że mimo wiedzy zdobywanej przez lata i tak miała szczęście.
- Są pytania, na które jeszcze dzień przed egzaminem pewnie bym nie odpowiedziała. Dotyczyły mechaniki samochodu. Ale wypytywałam męża, który mi pomagał i tłumaczył - przyznała.
Jej zdaniem taka forma egzaminu nie jest trudniejsza, od poprzedniej, w której pytania były nieraz nico podchwytliwe i można było zaznaczyć więcej niż jedną odpowiedź.
- Teraz jest być może prościej, pod warunkiem, że znalibyśmy odpowiedzi na wszystkie pytania i człowiek miałby szansę na przygotowania się do nich, tymczasem podręczniki są tak skąpe, że trudno jest - przyznaje.
Andrzej Pytlik, instruktor nauki jazdy, szef Szkoły Nauki Jazdy Pytlik w Bielsku-Białej przyznaje, że materiały szkoleniowe do egzaminów (bielski WORD zdecydował się na system Instytutu Transportu Samochodowego - ITS) dotarły do ośrodków bardzo późno.
- Omawiamy je teraz na zajęciach teoretycznych, tłumaczymy, wyjaśniamy. Czy nowa forma jest trudniejsza? Nie. Materiały szkoleniowe są bardzo dobre, ale jeśli kursant nie miał okazji widzieć ich wcześniej w ośrodku, nie jest w stanie tego opanować - uważa Pytlik.
Baza zagadnień wynosi na dziś ok. 1200 pytań, a docelowo ma liczyć 3000. Według Edwarda Płonki, szefa WORD w Bielsku-Białej, takie rozwiązanie ma na celu wyeliminowanie nawyków uczenia się odpowiedzi na konkretne pytanie.
- Nie chcę generalizować, ale do 18 stycznia kursanci uczyli się zdawać na zasadzie szablonu: pytanie pierwsze? Odpowiedź A i C. Pytanie drugie? Odpowiedź B i C. Teraz nie są w stanie nauczyć się wszystkich odpowiedzi - wyjaśnia.
Jego zdaniem takie rozwiązanie wyjdzie na dobre nie tylko nowym kierowcom, ale i dotychczasowym użytkownikom dróg. Podkreśla też, że trudność nowej formy egzaminacyjnej polega na innowacyjności. System egzaminowania jest inny. Jak zatem najlepiej do niego się przygotować?
- To już rola instruktorów do szkół jazdy. Powinni bardziej nacisk kłaść na szkolenia teoretyczne. My tylko sprawdzamy przygotowanie przyszłych kierowców do uczestnictwa w ruchu drogowym - zaznacza.
Nowy test to m.in. symulacja jazdy i konieczność zastosowania przepisów w praktyce. Warto wiedzieć, że na stronie dziennikzachodni.pl znajdziecie filmy z egzaminów: przykładowe pytania i prawidłowe na nie odpowiedzi.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?