Dla 17-latka była to pracowita noc: najpierw włamał się do kiosku na ulicy 3 Maja, z którego ukradł osiemnaście kartonów papierosów, a następnie w dwóch autach wybił szyby i ukradł przedmioty warte kilkaset złotych. Włamania te zauważył 29-letni bielszczanin, na którego rzucił się włamywacz żądając pieniędzy. - Pomiędzy mężczyznami doszło do szarpaniny, w czasie której sprawca wyrwał z rąk ofiary ipoda o wartości 1300 zł. W międzyczasie na miejsce dotarli zaalarmowani o włamaniach policjanci. Rabuś rzucił się do ucieczki. Szybko go zatrzymano, obezwładniono i zakuto w kajdanki. Badanie alkomatem wykazało, że miał we krwi 1,5 promila alkoholu - poinformowała rzecznik bielskiej policji Elwira Jurasz.
Policjanci odzyskali też skradziony przez niego sprzęt elektroniczny oraz część łupów z kiosku, które ukrył w zaroślach. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Mimo młodego wieku, włamywacz jest już dobrze znany policji, a jego kartoteka jest bardzo obszerna. 17-latek usłyszy zarzuty dokonania rozboju i trzech włamań, za co grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?