Jak informuje Patrycja Pokrzywa, rzeczniczka bielskich strażaków, tego typu pożary powstają na skutek zapalenia się nagromadzonych wewnątrz przewodów kominowych sadzy, które zbierały się w czasie pracy urządzeń ogrzewczych, a nie były wyczyszczone.
- Niewątpliwie pożarom tym sprzyjają silne mrozy, gdyż aby utrzymać ciepło w domach, urządzenia ogrzewcze pracują na większych obrotach - przyznaje Pokrzywa.
Paląca się w wysokich temperaturach sadza bardzo często powoduje nieszczelności w przewodzie kominowym, którymi ogień lub wysoka temperatura wychodzi na zewnątrz, powodując zapalenia materiałów na poddaszu lub w pomieszczeniach na niższych kondygnacjach. Ponadto pęknięcie komina może być również przyczyną zaczadzenia.
Strażacy przypominają, że sadza powstaje w wyniku niepełnego spalania stałego materiału palnego. Dlatego w piecach grzewczych nie wolno spalać śmieci i odpadów komunalnych, które powinny być oddawane na wysypisko śmieci.
W przypadku zaistnienia pożaru w kominie należy szybko wezwać straż pożarną podając szczegółowo co się dzieje i jak dojechać do danego budynku, wygasić ogień w piecu, kominku, zamknąć dopływ powietrza do pieca od dołu i od góry (z braku powietrza ogień z czasem wygaśnie).
Pod żadny pozorem nie wolno wlewać wody do palącego się komina, gdyż grozi to jego rozerwaniem.
- Po pożarze sadzy w kominie należy wezwać kominiarza aby dokonał wyczyszczenia przewodów i zwrócił uwagę na ich stan techniczny. Należy pamiętać iż przez nieszczelne przewody wędrują palące się cząstki materiału palnego lub bardzo gorące gazy spalinowe, w tym groźny, niewyczuwalny tlenek węgla - dodaje Patrycja Pokrzywa.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?